Wzbudziła sensację w Cannes. Irina Shayk sporo odsłoniła

Festiwal filmowy w Cannes to nie tylko święto artystycznego kina, ale i wydarzenie istotne dla świata mody. Do francuskiego kurortu zawitały największe marki, których twarze brylują na czerwonych dywanach podobnie jak twórców produkcji walczących o Złotą Palmę. Jedną z takich osób jest rosyjska modelka Irina Shayk, obok której ostatnio nie można było przejść obojętnie.

Dawna partnerka Bradley'a Coopera i matka jego 6-letniej córki Lei w niedzielny wieczór zjawiła się na premierze filmu "Firebrand" Karima Aïnouza, w którym zagrali Alicia Vikander i Jude Law.

Irina Shayk przyciągnęła uwagę fotoreporterów za sprawą odważnej skórzanej stylizacji, która odsłoniła jej wyrzeźbiony brzuch i nie tylko.

Długą, skórzaną spódnicę z czerwonymi wstawkami połączono z obcisłym krzyżowanym topem, który mocno uciskał biust modelki. Zestaw pochodzi z kolekcji Armaniego, którego Shayk reprezentuje w Cannes. Stylizację uzupełniła efektowna brylantowa kolia.

Uważni fotoreporterzy dostrzegli nie tylko szczegóły stylizacji modelki. Na ujęciach z boku ze zbliżeniem widać, że twarz 37-latki była pokryta czerwonymi plamami.

Nie wiadomo, czy to efekt reakcji alergicznej, a może choroby. Być może Irina specjalnie nie chciała tego ukrywać mocnym makijażem, by pokazać światu, że nie jest w pełni idealna.

Zaledwie dzień wcześniej Irina Shayk na premierze nowego filmu Martina Scorsese "Killers of the Flower Moon" wyglądała perfekcyjnie w ażurowej, granatowej sukni Armaniego z głębokim dekoltem.