Xawery Żuławski wciąż mierzy się z traumą. Chodzi o jego zmarłą dziewczynę
Reżyser Xawery Żuławski przed laty brał udział w tragicznym wypadku samochodowym. Wówczas zginęła jego 20-letnia partnerka. Do dziś ma z tego powodu wyrzuty sumienia.
Xawery Żuławski nieczęsto wraca do tych bolesnych wspomnień. Jednak data 15 maja 1993 r. na zawsze zostanie w jego pamięci. To wtedy doszło do wypadku, w którym zginęła jego ówczesna dziewczyna Barbara Kosmal. To młody Żuławski siedział za kierownicą i stracił panowanie nad autem, uderzając w drzewo.
Swoją ukochaną znał od dziecka. Basia była córką Barbary Brylskiej, która przyjaźniła się z mamą Xawerego, Małgorzatą Braunek. Mimo że kobiety poróżniły się przez walkę o rolę w "Potopie", ich dzieci dalej spędzały ze sobą mnóstwo czasu. W dorosłość weszli razem jako para.
Zobacz: Gwiazdy, które zmarły na koronawirusa
Xawery rozpoczął studia na łódzkiej filmówce, Basia stawiała pierwsze kroki w modelingu. Miała podpisany kontrakt z agencją modelek w Paryżu. Postanowiła jednak spróbować aktorstwa. Gdy doszło do tragicznego wypadku, wracała ze zdjęć do swojego pierwszego filmu.
Z żałobą po pierwszej miłości Xawery Żuławski uporał się twórczo. Swój pierwszy film "Chaos" zadedykował pamięci Basi. W produkcji pojawia się scena wypadku samochodowego.
- Chciałem chyba w ten sposób pokazać, że nie unikam odpowiedzialności. Zginęła wtedy też część mnie. Robiłem wszystko, co niedozwolone i głupie. Balansowałem na granicy. Cały czas staram się udowodnić, że wyszedłem z tego po coś - mówił tuż po premierze.
Po 27 latach od śmierci Barbary Kosmal, echa tego wydarzenia wciąż dotykają reżysera. Niedawno pracował nad serialem HBO "Odwilż", który opowiada o nagłej, niewyjaśnionej śmierci dziewczyny. Dawne wspomnienia odżyły.
- Czuję mocny imperatyw tej opowieści. Jako ten, który coś i kogoś stracił, jako ten, który popełnił grzech nieuwagi względem kogoś, względem siebie. I jako ten, który wie i wierzy, że nic nie jest dane nam na zawsze - wyznał.
Po życiowych wzlotach i upadkach Xawery Żuławski kilkanaście lat temu ustatkował się. Poślubił malarkę Marię Strzelecką, z którą ma dwójkę dzieci: syna Kaja i córkę Jagnę.