Trwa ładowanie...

Xawery Żuławski wypowiedział się na temat swojego ojca. Poruszające słowa o Andrzeju Żuławskim

Od premiery filmu "Mowa ptaków" Xawerego Żuławskich minęły zaledwie niecałe 2 tygodnie. Reżyser w jednym z ostatnich wywiadów bardzo ciepło wypowiedział się na temat zmarłego ojca, Andrzeja Żuławskiego.

Xawery Żuławski wypowiedział się na temat swojego ojca. Poruszające słowa o Andrzeju ŻuławskimŹródło: ONS.pl
d28553s
d28553s

Xawery Żuławski dorastał w bardzo artystycznym środowisku. Jego ojcem był bowiem Andrzej Żuławski, wybitny polski reżyser i scenarzysta. W jednym z wywiadów Xawery Żuławski zdradził, że scenariusz do swojego ostatniego filmu "Mowy ptaków" otrzymał od swojego ojca na trzy tygodnie przed jego śmiercią.

Tata przed śmiercią zostawił mi scenariusz »Mowy ptaków«. Wsunął mi go przez ramię i powiedział ‘Przeczytaj albo nie. W każdym razie zrób sobie z nim, co chcesz - powiedział Żuławski.

- Była też obawa przed kompromitacją i obawa przed niepodołaniem zadaniu, bo trzeba pamiętać, że mój ojciec tworzył filmy według własnego klucza. On wytworzył swój własny język filmowy. Praktycznie nie do podrobienia. Pomyślałem, że to będzie trudne, ale że trzeba mu oddać hołd i zrobić jakiś taki "tribute" dla sztuki mojego ojca - dodał.

ZOBACZ TAKŻE: "Mowa ptaków" - oficjalny zwiastun

W 2016 r. w rozmowie z “Urodą życia” Żuławski wyznał, że musiał zdobyć szacunek ojca, który bardzo wysoko postawił mu poprzeczkę.

d28553s

- Ojciec to nie był już mityczny tatuś. Nie żyłem w cieniu ojca i nie chciałem mu imponować, żeby zdobyć jego uwagę. Wiedziałem, że ojcu nie imponuję i długo mu nie zaimponuję, i nie było w ogóle co stawać w szranki. Z drugiej strony, nie byłem w jego cieniu, bo on na to nie pozwalał. Nigdy mnie donikąd nie pchał, nie zabierał ze sobą do pracy, uważał, że plan filmowy to nie jest miejsce dla dzieci. Sam podjąłem decyzję, żeby pójść w jego ślady. Zdziwił się i nie cieszył specjalnie - wyznaje Xawery Żuławski.

Szczególnie przy pracach nad swoim pierwszym filmem “"Chaos" Xawery poczuł presję ze strony taty.

- "Masz do przebicia wielki mur" mówił. "Albo go przeskoczysz, albo łbem przebijesz i zobaczymy, co wtedy się wydarzy”- wspomina.

Andrzej Żuławski zmarł 17 lutego 2016 r. po długiej chorobie nowotworowej. Jego syn musiał zaakceptować jego rezygnację z leczenia i oczekiwanie na nieuniknioną śmierć.

d28553s

- Zrobiłem tyle, co w mojej mocy, żeby nie móc powiedzieć, że bezczynnie patrzyłem, jak on umiera. Jeżeli ojciec stwierdza, że chce umrzeć, to jest jego decyzja, ale nie musimy jej do końca podzielać. Swoją ucieczką ze szpitala udowodnił, że do niczego go nie zmusimy i żebyśmy dali mu spokój. To było takie ostateczne pokazanie mnie i mojemu stryjkowi, że on ma to już zaplanowane. Od dawna borykał się z myślami o swoim końcu, więc miał to już przemyślane, że jeżeli przyjdzie choroba, to znaczy, że już - mówi Xawery.

d28553s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28553s