"Za dużo się martwię". Shannen Doherty komentuje informacje o swojej chorobie
46-letnia aktorka znana z serialu "Beverly Hills 90210” od 2015 r. walczy z nowotworem piersi. Kika dni temu świat obiegła plotka, jakoby Shannen miała nawrót choroby. A wszystko na wskutek krótkiego posta, którego sama umieściła na swoim publicznym profilu.
- *Miałam kilka testów i właśnie przyszły wyniki - napisała Shannen. - Jeden marker nowotworowy wyszedł dobrze. Inny źle. To oznacza, że znowu będę musiała monitorować chorobę i przejść kolejne testy. Ale mimo to, po tym przykrym telefonie nie zamierzam się poddawać i biorę się w garść. *
Aby zaprzeczyć fałszywym informacjom, które media przekształciły na własny użytek, Shannen kilka dni temu umieściła na profilu film, podczas którego mówi, że alarm był fałszywy.
- Wciąż w remisji. Myślę, że do pewnego stopnia zawsze będę się martwić. Zresztą każdy z nas zawsze o coś się martwi. Rak to bestia, która wszystko zmienia. Zmieniła i mnie na wiele pięknych sposobów. Ale również spowodowała, że zaczęłam doświadczać innego rodzaju niepokoju. To przecież zrozumiałe.
Gwiazda mimo choroby nie przerwała pracy i w ostatnich latach zagrała w czterech filmach i serialu. W Polsce wciąż jest kojarzona z roli Brendy Walsh w kultowym serialu dla młodzieży, "Beverly Hills 90210".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.