Zachwycona Doda pokazała mięśnie Emila. Zobaczcie ich zdjęcia z wakacji
Naprawdę nie są razem?
Media od dłuższego czasu piszą o tym, że Doda i Emil Stępień czują coś do siebie. Producent filmu "Pitbull" jest bardzo często widywany z piosenkarką i świetnie się z nią dogaduje. Dorota Rabczewska twierdzi, że łączy ich wyłącznie przyjaźń, ale mało kto wierzy w te zapewnienia. Teraz "przyjaciele" wybrali się na wspólne wakacje do Hiszpanii.
Singielka?
Dorota podzieliła się zdjęciem z wyjazdu i podpisała fotkę: "Żółwik! Best friends". Gwiazda chce przekonać wszystkich, że na urlop pojechali tylko jako przyjaciele. Doda ostatnio bardzo często mówiła w wywiadach o tym, że miłość kojarzy się jej z cierpieniem i wolałaby pozostać singielką. Czy te słowa są już nieaktualne?
Zachwycona jego ciałem
Doda nie umiała pohamować zachwytu, gdy zobaczyła muskulaturę Emila.
Gwiazda zamieściła wideo, na którym jej "przyjaciel" otwiera jej drzwi bez koszulki. Możemy usłyszeć jak gwiazda skomentowała ten widok.
-Uuu, jakiś trening był grany! - powiedziała podekscytowana piosenkarka.
Mroczne interesy
Kiedy na początku września policja zatrzymała nowego partnera Dody, w mediach zawrzało. Producent filmowy usłyszał zarzut podżegania do popełnienia przestępstwa. Okazało się, że gangsterzy, którzy odwiedzili Emila Haidara, byłego narzeczonego Rabczewskiej, żądali od niego miliona złotych.
Po wpłaceniu odpowiednio wysokiej kaucji i objęciu obowiązkiem stawiania się na komendzie, Stępień opuścił areszt. Razem z Dodą zdecydowali się przemyśleć całą tą sytuację w Hiszpanii.
Miała swój udział?
Choć Doda nie usłyszała żadnych zarzutów, to podobno ona miała namówić Stępnia, by zastraszyć Emila Haidara. Wszyscy wiedzą, że jest on z byłą narzeczoną na wojennej ścieżce. Z informacji, które pojawiały się w mediach wynikało, że wynajęci mężczyźni chcieli od niego wyłudzić milion złotych. Podobno kartą przetargową miały być kompromitujące materiały, które mogą ujrzeć światło dzienne.
Niegrzeczna para
Niezależnie od tego, czy rzeczywiście są przyjaciółmi, czy może jednak parą, to z pewnością stanowią niebezpieczny duet. Niebawem będą mieli pretekst, by spędzać ze sobą jeszcze więcej czasu. Emil jest przecież producentem kolejnej części "Pitbulla", w której Doda zagra kobietę mafii. Oboje uważają, że ich ostatnie perypetie mogą zainspirować kilka wątków w filmie. Trzeba przyznać, że Doda i Emil to wyjątkowo niegrzeczna para polskiego show biznesu.