Zaganiana Chodakowska. Pracuje nawet w weekendy, a jej grafik na 2018 rok pęka w szwach
Nie ma wolnego... za często
O tym, że Ewa Chodakowska jest bogata, a na swój majątek ciężko zapracowała, nie trzeba nikogo przekonywać. Jednak gwiazda od czasu do czasu lubi o swoim podejściu do pracy wspomnieć. Ostatnio pochwaliła się zdjęciem ze świątecznego wypadu, do którego dodała komentarz:
"A jak się mają Twoje plany na 2018? Do mnie dzwoni Joanna i pyta... 'masz do końca sierpnia dwa weekendy wolne.. zostawić je wolne czy chcesz pracować' Pff... No pewnie, że chcę pracować. Mam taką pracę, od której nie chcę brać wolnego. PLANNER do końca sierpnia wypełniony po brzegi... Zapowiada się przepiękny rok 2018 i co najważniejsze każdego dnia RAZEM".
Jak widać, zalatana Chodakowska, mimo wszystko, znajduje czas na odpoczynek. Święta spędziła w Zakopanem.
Nigdy nie traci pogody ducha
Gwiazda fitnessu ma powody do radości. W 2017 roku na rynek weszły jej przekąski, co okazało się kolejnym sukcesem. Niektórzy skrytykowali pomysł na ten biznes - podobny rozkręciła przecież "rywalka" Chodakowskiej, Ania Lewandowska, ale Ewa hejtem się nie przejmuje. Robi swoje, działa i zgarnia grube pieniądze.
Jej majątek szacuje się na 49 milionów złotych. Nic dziwnego, że gwiazda gustuje w drogich ubraniach i dodatkach. Stać ją.
- Ja bardziej liczę swój sukces w osobach, które się przyłączyły i zawalczyły o swoje, aniżeli w liczbach na koncie. To nigdy nie było priorytetem. Oczywiście pieniądze są potrzebne, żeby inwestować w swoje projekty, w swoje działanie. Ale ja się skupiam na ludziach - mówiła w rozmowie z WP.
Kolejny udany rok
Chodakowska kilka lat temu szturmem zdobyła serca Polek, a fanki nadal ją uwielbiają, choć znajdą się i takie, które lubią się z Ewą w sieci pokłócić. Sportsmenka twierdzi, że krytyka jej nie dotyka, ale czasem odpowiada na niemiłe komentarze. Zdarza jej się także posprzeczać z innymi gwiazdami.
A jednak nie traci na popularności - jej instagramowy profil śledzi 1 mln 200 tys użytkowników, a facebookowy przyciągnął około 2 miliony fanów. Pracy też jej nie brakuje - w 2017 roku zorganizowała sporo treningów i obozów, i na nich tylko miała, jak szacował "Fakt", zarobić 800 tys. zł. W 2018 roku jest grafik będzie równie napięty.
Czyżby 5 minut Chodakowskiej miało się znacznie przeciągnąć?