Zamachowska krytykuje spektakl Opani
None
Monika Zamachowska
Prezenterka powoli wyrasta na specjalistkę od wszystkiego. Monika Zamachowska napisała książkę o emigracji, popełniła również poradnik kulinarny, chętnie zabiera głos w sprawach społecznych, a ostatnio postanowiła zostać również ekspertem teatralnym. Żona Zbigniewa Zamachowskiego naraziła się Marianowi Opani, po tym jak skrytykowała publicznie spektakl w jego reżyserii. Co na to aktor?
Monika Zamachowska
Zamachowska wybrała się na przedstawienie Cohen-Nohavica do Teatru Buffo, z którego wyszła rozczarowana. Po powrocie do domu postanowiła podzielić się z innymi swoimi refleksjami.
Biada temu, kto trafi na obsadę numer trzy. Tak jak ja. Korowód dziwnych postaci, tak usilnie kolorowych, a mimo to tak bezbarwnych, przewija się przez scenę, budząc jedynie uśmiech zażenowania. Właściwie na końcu pozostaje lekka frustracja i żal, że to przedstawienie raczej nikogo nie zainspiruje, nie sprawi, że młodzi sięgną po genialne teksty Nohavicy ani Cohena - napisała na swoim blogu.
Marian Opania
Monika skrytykowała również samego Opanię, który na scenie wykonywał piosenki swoich idoli.
Gdy jeszcze na domiar złego Marian Opania zaśpiewał moją ukochaną piosenkę Nohavicy, "Kiedy odwalę kitę", w dziwnym tłumaczeniu pod tytułem "Kiedy i mnie sieknie", które niby jest bliższe oryginałowi, ale w którym nie ma pamiętnych słów Tolka Murackiego: "wszystkie moje plany tak niewiele znaczą, w sumie było nieźle, ludzie mi wybaczą", poczułam się trochę oszukana - dodała.
Marian Opania
Aktor odpowiedział na krytykę Zamachowskiej, nie kryjąc przy tym złości.
Mnie to zwisa kalafiorem! Są tak wspaniałe opinie tych, którzy się naprawdę znają, że opinia pani Richardson mnie w ogóle nie interesuje. Ja się słucham tych, którzy się naprawdę na tym znają: reżyserów filmowych, którzy byli na spektaklu, czy dyrektorów teatru Polskiego Radia, ludzi z telewizji. Jeżeli jej mąż śpiewa jej ukochaną piosenkę "Gdy odwalę kitę" i ona uważa, że to jest świetny przekład, no to się myli. Ja zaśpiewałem w przekładzie Andrzeja Poniedzielskiego, i to jest przekład odpowiadający inteligenckiemu poczuciu humoru z własnej śmierci- powiedział "Super Expressowi".
Monika Zamachowska
Zdaje się, że Monika podpadła kolejnej osobie ze środowiska jej męża, Zbigniewa Zamachowskiego. Aktor będzie musiał tłumaczyć się przed kolegą z krytyki żony?