Wojciech Fibak
Czy wysyłając SMS do Wojciecha Fibaka, spodziewała się pani tak szybkiej reakcji z jego strony?
Nie znalazłam nikogo, kto mógłby pomóc mi w nawiązaniu kontaktu z Fibakiem i ten SMS miał być skończeniem pracy nad tym tekstem. Wysłałam go, by mieć czyste zawodowe sumienie po zakończeniu tematu. Dla dopełnienia formalności napisałam tego SMS-a, ale już sama straciłam wiarę, że uda mi się potwierdzić te informacje.
Co najbardziej zszokowało panią w zachowaniu Wojciecha Fibaka?
Łatwość nawiązania tego rodzaju relacji i podejmowane przez niego środki ostrożności: przeszukiwanie telefonu w celu sprawdzenia czy dyktafon jest włączony i nakaz zostawiania torebek w innym pomieszczeniu.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )