Zaskakujące słowa Dody. Powiedziała, co by się stało, gdyby wystąpiła z Edytą Górniak
Doda była jedną z gwiazd, które wystąpiły na Sylwestrze Szczęścia w Polsacie. W ostatniej rozmowie piosenkarka opowiedziała o swoim występie i przy okazji wyjawiła, jakby się zachowała, gdyby przyszło jej wystąpić na tej samej scenie z Edytą Górniak.
Podczas Sylwestra Doda wykonała swój nowy utwór "Fake Love". Występ zwrócił uwagę wielu za sprawą poczynań wokalistki na scenie – w pewnym momencie wymazała sztuczną krwią bryłę lodu, w której tkwiło serce. Gdy serwis Pomponik spytał wokalistkę o tę sytuację, to odpowiedziała, że nie chce narzucać swojej interpretacji fanom.
– Piosenka mówi o tym, że zawsze oddam całe swoje serce, a jak wiadomo, ono pompuje jak najwięcej krwi – powiedziała.
Zobacz: Najdziwniejsze wypowiedzi celebrytów w 2021roku
Gwiazda przyznała, że jest zadowolona z tego, jak wszystko potoczyło się na imprezie Polsatu. – Myślę, że było spoko, bo dostałam bardzo dużo wiadomości i się też dobrze bawiłam. Cieszę się, że udała się scenografia – wyznała.
Jednak najciekawszy fragment wywiadu Dody z serwisem dotyczył Edyty Górniak, która nie wystąpiła w żadnej stacji podczas sylwestra. Piosenkarka wyjawiła, co zrobiłaby, gdyby na scenie pojawiła się Górniak, nawiązując w swojej wypowiedzi do sytuacji sprzed roku, gdy pogodziła na sylwestrze Marylę Rodowicz i Beatę Kozidrak.
– To zależy, jak Edyta by się zachowała, bo Maryla zachowała się super, bo przytuliła Beatę i dała jej takie wielkie wsparcie – stwierdziła. Dorzuciła też, że nie miałaby nic przeciwko, gdyby jakaś osoba pojawiła się na scenie.