Zawiodła wszystkie samotne Polki. "Singielka" spodziewa się dziecka!
W 2012 r. zasłynęła na YouTube jako wieczna singielka. 5 lat później wydała książkę, w której spisała życiowe porady dla wszystkich samotnych Polek. Dzisiaj Klaudia Klara spodziewa się dziecka.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Była nadzieją dla wszystkich samotnych Polek, które w perspektywie nie mają ani szczęśliwego związku, ani nawet szansy na udaną randkę. Wizerunek zrozpaczonej życiem singielki - za sprawą jej kanału na YouTube - miał zostać odczarowany raz na zawsze. W tym temacie Klaudia Klara zdecydowała się wydać także poradnik, w którym odpowiedziała na pytania, takie jak: "Dlaczego ona ma chłopaka, a Ty nie?", "Gdzie i jak szukać tego jedynego?" oraz "Jak być szczęśliwą singielką?". Dzisiaj vlogerka daleka jest od takich problemów. Jest świeżo wydaną mężatką, która spodziewa się dziecka. Jak obecnie wygląda życie eks-singielki?
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Oskar Netkowski, Wirtualna Polska: Trudno jest zrezygnować z życia singielki?
Klaudia Klara: Kiedy żyjesz w pojedynkę, liczysz się tylko ze swoim zdaniem. Singielka decyduje o której wychodzi z imprezy, gdzie jedzie na weekend, z kim chce a z kim nie chce rozmawiać. Dziewczyna w związku musi liczyć się już ze zdaniem drugiego człowieka. To czy jemu też będzie się podobał wybrany film w kinie, czy chce mu się odwiedzać twoich znajomych. Liczenie się ze zdaniem drugiego człowieka o płci męskiej – to nowość dla eks singielki.
Na jakie kompromisy wewnętrzne poszłaś, żeby powiedzieć 'TAK'?
Na żadne. Dokonałam wyboru. A co będzie za dziesięć lat? Kto dziś to może przewidzieć? Mogę sobie i mężowi tylko życzyć, abyśmy kochali się zawsze i, aby nikt z nas nie zrobił związkowi takiej krzywdy, której nie da się już odwrócić…
Za czym w małżeństwie tęsknisz najbardziej?
Ogólnie za niczym. Jestem bardzo szczęśliwa, nic mi nie brakuje. Czasami tylko tęsknię za koleżankami. Bo już nie spędzamy całych nocy razem. Ba! Całych weekendów włócząc się po Warszawie, śmiejąc się, marząc o niebieskich migdałach. Każda się ustabilizowała, poszła w swoją stronę. Teraz jesteśmy na etapie zachodzenia w ciąże, dokupowania talerzy i szklanek do domowego zagajnika. Ale tak jak mówię, brakuje mi tego tylko czasami… Bo ja bardzo lubię spędzać czas z moim mężem. Jeszcze mi się nie znudziło.
Jak ciąża zmieniła Twoje postrzeganie rzeczywistości?
Okazało się, że pod koniec ciąży rozmawiam ciągle o dzieciach. Wiem! Masakra. Nuda. Oszukałam wszystkie swoje fanki. A tak na poważnie – boję się posiadania niemowlaka jak cholera, więc wypytuję kogo mogę o porady, o wskazówki, o rodzaje i przypadki.
Recepta na szczęśliwe życie musi wiązać się ze szczęśliwym związkiem?
Recepta na szczęście jest tylko taka, że trzeba chcieć być szczęśliwym. Od środka. Od siebie. Od swojej, wewnętrznej mentalności, motywacji i postrzegania świata. Tego niestety nie da się nauczyć. Albo ktoś umie cieszyć się tym co ma, albo wiecznie marudzi, domaga się więcej i zazdrości innym.
Ciąża. Wasze pierwsze reakcje?
Portugalia. Porto. Sierpień 2017 r. Kuba podjeżdża po mnie skuterem. Widzi z daleka, że płaczę. Myśli sobie: „O Qra. Matka jej umarła” - bo podobno takie Jakub miał pierwsze skojarzenie kiedy zobaczył mnie zapłakaną pod hotelem. Wręczyłam mu zawiniątko. Otworzył, zobaczył test z dwoma kreskami. Wzruszył się. Mocno się przytuliliśmy. Było gorąco i mocno świeciło słońce. Byliśmy baaardzo szczęśliwi.
9 miesięcy to dużo czasu, żeby się przygotować do przyjścia malucha na świat?
Chyba nie. Bo jak można przygotować się na dziecko, którego się wcześniej nie miało? Skąd mam wiedzieć jak to będzie? Boję się, ale bardzo tego pragnę.
Co cieszy, a co przeraża cię najbardziej?!
Cieszy mnie zdrowie i to, że założyłam rodzinę. Przeraża mnie choroba i perspektywa utraty tej rodziny. Jak będzie zdrowie i będzie miłość – nic mi więcej nie potrzeba. Ze wszystkim dam sobie radę.
Będą vlogi z córeczką?
Pewnie tak. Ale mała jest oddzielną jednostką, nie mogę decydować za nią, wiec zobaczymy jak to będzie.
Czy twój mąż nie ma nic przeciwko temu, że mówisz tak naprawdę o Waszym intymnym życiu na vlogach?
A co ja takiego mówię o „intymnym” życiu? Że był ślub? Że ciąża? Przecież to powierzchowne informacje. Nie robię Insta Relacji z naszego codziennego życia, nie wypisuję o naszych nastrojach, ani o tym kto co sobie dziś powiedział.
Ciąża to jeden z tematów, który najlepiej sprzedaje się w show-biznesie". Zarobisz na tym? Może już zarabiasz?
Nic mi na ten temat nie wiadomo. Chociaż muszę przyznać, że dziewczyny, które mnie oglądają żywo komentują i lajkują moje ostatnie posty o zmianach w życiu. To mnie bardzo, bardzo wzmacnia.
Nie boisz się zapeszać filmikami? Inne mamy dmuchają na zimne i niechętnie wybiegają myślami naprzód...
Źle mi życzysz? Nie wiem co przyniesie jutro, ale wiem, że życie w strachu jest piekłem na ziemi. Jestem w ciąży, a lekarz twierdzi, że dzidzia jest zdrowa, więc świętuję, celebruję, uśmiecham się szeroko. W końcu ile razy w życiu jeszcze będę w ciąży? Przy dobrych wiatrach może jeszcze z raz… Trzeba wierzyć w Dobro. I ku Dobremu zwracać swoje oczy. Zło jak ma nadejść to i tak nadejdzie, ale teraz jest dobrze! Kropka.
Jakie rady dałabyś młodym mamom?
Hahahahaha. Żartujesz sobie ze mnie? A jakie ja – nie matka jeszcze – mogę dawać rady innym matkom? Sama jestem na etapie pochłaniania każdej rady i opinii. W temacie rodzicielstwa jestem na razie jak pierwszoklasistka w podstawówce – uczę się pisać A, B, C … L, jak Lilianka. Zanim posiądę wiedzę, żeby pouczać inne matki minie z dziesięć lat...
ZOBACZ TAKŻE: "Strzel sobie seks bez zobowiązań". Agata Młynarska pierwszy raz o byciu singielką po 40-tce
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.