Zbigniew Wodecki - Największe przeboje. Piosenki, które nigdy się nie zestarzeją
[GALERIA]
Bujna fryzura, uśmiech na twarzy, elegancja i cięty żart. Można by tak wymieniać bez końca. Jednak Zbigniew Wodecki to przede wszystkim niezapomniane kompozycje i piękny głos. Choć trudno w to uwierzyć, nie ma go z nami już od roku. Na szczęście pozostały po nim niezapomniane przeboje.
"Pszczółka Maja"
Utwór, w którym zakochały się dzieci i ich rodzice. Nie wszyscy jednak wiedzą, że kompozycję stworzył czeski muzyk Karel Svoboda, ale to właśnie wersja Wodeckiego skradła serca miliony Polaków - do tego stopnia, że żaden jego koncert nie mógł odbyć się właśnie bez tego hitu. Można śmiało powiedzieć, że przebój stał się zarazem niebywałym przebojem, jak i przekleństwem artysty. Co ciekawe, "Pszczółka Maja" nie jest jedyną piosenką w wykonaniu muzyka, która pojawiła się w produkcji dla dzieci. Głos artysty pojawił się m.in. na ścieżce dźwiękowej filmu "Rudolf czerwononosy Renifer".
"Z tobą chcę oglądać świat"
Utwór pochodzi z 1986 r. Wspólny występ Zbigniewa Wodeckiego ze Zdzisławą Sośnicką przeszedł do historii. Piosenka napisana przez Jonasza Koftę jest jednym z najpiękniejszych polskich muzycznych utworów.
"Lubię wracać tam, gdzie byłem"
Zbigniew Wodecki i Wojciech Młynarski w jednej piosence? To nie mogło się nie udać. Ten pierwszy skomponował oczywiście muzykę, z kolei drugi napisał piękny tekst. W efekcie powstał utwór co najmniej wyjątkowy. Co ciekawe, fani serialu "39 i pół" mogą kojarzyć piosenkę w nieco innej aranżacji, wykonanej przez Tomasza Karolaka.
"Chałupy welcome to"
Bez dwóch zdań jeden z największych wakacyjnych przebojów w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Dzięki Wodeckiemu mała nadmorska miejscowość stała się symbolem frywolnego urlopu.
"Zacznij od Bacha"
Wodecki często powtarzał, że ta piosenka odmieniła jego życie. Utwór szybko stał się przebojem. Muzyk w rozmowach żartował, że piosenka ta tylko dowodzi tego, iż do zrobienia kariery potrzebne jest podparcie się znanym nazwiskiem.
"Rzuć to wszystko co złe"
Piosenka, która zyskała drugą młodość dzięki płycie "1976: A Space Odyssey", którą Wodecki nagrał wspólnie z Mitch & Mitch. Dzięki albumowi wiele młodych osób spotkało się po raz pierwszy z twórczością muzyka, a ci nieco dojrzalsi słuchacze ponownie przypomnieli sobie niezwykłe kompozycje artysty sprzed lat.