Zbigniew Wodecki – największe przeboje. Za te piosenki go pokochaliśmy
Oto jego największe hity
Zbigniew Wodecki to bez dwóch zdań jedna z największych gwiazd polskiej muzyki w historii. Sławę zapewniły mu przeboje, które swego czasu śpiewała cała Polska. Muzyk odszedł w poniedziałek, 22 maja w szpitalu, otoczony najbliższymi i przyjaciółmi.
Zbigniew Wodecki na scenie muzycznej zadebiutował w latach 60. Początkowo związany m.in. z Piwnicą pod Baranami i Anawą, następnie z orkiestrą symfoniczną Polskiego Radia i Krakowską Orkiestrą Kameralną, rozpoczął wreszcie pełną sukcesów karierę solową. Na jego koncie znalazło siedem pełnych albumów studyjnych, zawierających kilka ponadczasowych przebojów. To właśnie dzięki Zbigniewowi Wodeckiemu poznaliśmy m.in. niezwykły urok nadmorskich Chałup. Artysta zaskarbił sobie również serca młodszych słuchaczy za sprawą piosenki o pewnej "śmiałej, sprytnej i rezolutnej" pszczółce. Jakie przeboje Zbigniewa Wodeckiego przeszły do historii? Oto najbardziej pamiętne utwory w dorobku artysty.
"Chałupy Welcome to"
"Zacznij od Bacha"
"Izolda"
W 1978 roku Zbigniew Wodecki nagrał przejmujący utwór zatytułowany "Izolda". Autorem tekstu jest Janusz Terakowski (podobnie zresztą jak w przypadku wspomnianego wcześniej "Zacznij od Bacha"). Prawdopodobnie jedna z najpiękniejszych polskich piosenek o sile miłości oraz tęsknoty.
"Opowiadaj mi tak"
"Lubię wracać tam, gdzie byłem"
Zbigniew Wodecki i Wojciech Młynarski w jednej piosence? To nie mogło się nie udać. Ten pierwszy skomponował oczywiście muzykę, z kolei drugi ułożył wspaniały tekst. W efekcie powstał utwór co najmniej wyjątkowy. Fani serialu "39 i pół" mogą kojarzyć ten utwór w nieco innej aranżacji, wykonanej przez Tomasza Karolaka!
"Pszczółka Maja"
Za ten utwór Zbigniewa Wodeckiego pokochały dzieci w całym kraju. Przez lata wykonana przez naszego mistrza piosenka otwierała przecież jedną z najpopularniejszych dobranocek. Motyw muzyczny skomponował czeski muzyk Karel Svoboda. Dla przykładu w wersji niemieckiej "Pszczółkę Maję" wykonywał słynny Karel Gott. U nas wybór padł na Zbigniewa Wodeckiego i nikt nie ma wątpliwości, że była to decyzja słuszna. Wyjątkowy głos polskiego artysty doskonale dopełniał się z bardzo podniosłym głównym motywem muzycznym. Warto też dodać, że "Pszczółka Maja" nie jest jedyną piosenką w wykonaniu Wodeckiego, która pojawiła się w produkcji dla dzieci. Głos artysty pojawił się też na ścieżce dźwiękowej filmu "Rudolf czerwononosy Renifer".