Zdumiewające słowa aktorki na temat córki w śpiączce
Ewa Błaszczyk
Ewa Błaszczyk 16 lat temu przeżyła ciężkie chwile. W 2000 roku zmarł jej mąż, Jacek Janczarski, a trzy miesiące później, w wyniku wypadku, córka gwiazdy – Ola - zapadła w śpiączkę. Dziewczynka zachłysnęła się popijając tabletkę. Do dzisiaj się nie wybudziła.
Ewa Błaszczyk 16 lat temu przeżyła ciężkie chwile. W 2000 roku zmarł jej mąż, Jacek Janczarski, a trzy miesiące później, w wyniku wypadku, córka gwiazdy - Ola - zapadła w śpiączkę. Dziewczynka zachłysnęła się popijając tabletkę. Do dzisiaj się nie wybudziła.
Mimo początkowego rozżalenia i poczucia niesprawiedliwości, aktorka za wszelką cenę starała się pomóc swojemu dziecku. Z czasem jednak nabrała dystansu do tego, co stało się przed laty i teraz zupełnie inaczej podchodzi do choroby córki. Jakie szczegóły o stanie zdrowia Oli zdradziła gwiazda?
Ewa Błaszczyk
Ewa Błaszczyk
Trzy lata temu nastąpił przełom. Córkę gwiazdy podłączono do tzw. cyberoka, czyli specjalnego systemu czujników, które są w stanie odczytać intencje człowieka. W rozmowie z „Rewią” Błaszczyk stwierdziła wtedy:
Trzy lata temu nastąpił przełom. Olę podłączono do tzw. cyberoka, czyli specjalnego systemu czujników, które są w stanie odczytać intencje człowieka. W rozmowie z "Rewią" Błaszczyk stwierdziła wtedy:
- Przy teście, w którym trzeba było przesunąć wzrokiem prostopadłościan i wepchnąć go w chmury, za każdym razem jej się udawało. Wiem, jakiego skupienia wymaga to ćwiczenie, jak bardzo jest męczące, bo obie z Manią je wykonywałyśmy. Mamy więc dowód, że Ola zachowała świadomość.
Ewa Błaszczyk
Badanie to dało nadzieję, że jej córka w końcu się wybudzi. Przez 16 lat aktorka zdążyła się jednak pogodzić z tą sytuacją i dziś stara się tłumaczyć innym, co może czuć człowiek przebywający w śpiączce.
Badanie to dało nadzieję, że jej córka w końcu się wybudzi. Przez 16 lat aktorka zdążyła się jednak pogodzić z tą sytuacją i dziś stara się tłumaczyć innym, co może czuć człowiek przebywający w śpiączce.
- Moja córka jest w stanie stabilno-stacjonarnym. Nie cierpi, czasem się nawet śmieje. Więc tam, gdzie się znajduje, może nie jest aż tak źle. Istnieją teorie, jak psychoterapeuty Arnolda Mindella, że tego, który śpi, przed wybudzeniem powstrzymuje jakiś lęk, który jest na zewnątrz, że najpierw musi się z nim uporać, żeby wrócić. Że to śpiący podejmuje decyzję, czy tego chce, czy nie - powiedziała aktorka w rozmowie z "Tygodnikiem Powszechnym".
Ewa Błaszczyk
Stan, w którym znalazło się dziecko artystki skłonił ją również do wielu przemyśleń. Aby zrozumieć lepiej, jak co dzieje się z Olą, dotarła do zdumiewających opowieści.
Stan, w którym znalazło się dziecko artystki skłonił ją również do wielu przemyśleń. Aby zrozumieć lepiej, co dzieje się z Olą, dotarła do zdumiewających opowieści.
- Ktoś, kto się wybudził, powiedział mi kiedyś, że bycie w tym stanie to bycie bez płci, wieku, mowy, bycie samą tylko świadomością. Ktoś inny mówił, że tam nie ma nic, że to wyłącznie absolutne zawieszenie, tajemnica - dodała Błaszczyk w tej samej rozmowie.
Do tej pory w klinice "Budzik" zdołano wybudzić ze śpiączki 26 dzieci, co daje aktorce nadzieję, iż jej córka także pewnego dnia powróci do pełnej sprawności.