Miejsce 11.: Krzysztof "cofam czas" Ibisz
Krzysztof Ibisz kiedyś należał do śmietanki dziennikarskiej w Polsce. Żadna duża impreza nie mogła się obyć bez jego prowadzenia.
Był miły, zabawny i sympatyczny.
Niestety, przyszedł moment, kiedy gwiazdor zaczął przypominać własną karykaturę, odmłodzoną o jakieś 20 lat.
Rozumiemy, że proces starzenia się może frustrować, ale usilna walka z czasem obróciła się przeciwko Ibiszowi, który nagle stał się wyluzowanym "nastolatkiem" próbującym podlizać się nie wiadomo komu.
Widzowie szybko się zrazili do takiego Krzysia i przestali oglądać jego programy.
Prezenter chyba zrozumiał, że popełnił błąd i zaczął doceniać swój wiek oraz zmarszczki, które przecież świadczą o życiowym i zawodowym doświadczeniu.
Ale czy uda mu się odzyskać dawny szacunek?