Trwa ładowanie...

Zespół Decapitated zwolniony z aresztu. Wstawił się za nimi Dominik Tarczyński

We wrześniu polski zespół oskarżony o gwałt zbiorowy na jednej ze swoich fanek. Kobieta miała być porwana i przetrzymywana przez artystów przez kilka godzin po ich koncercie. Według najnowszych doniesień medialnych, wszyscy czterej członkowie zespołu deathmetalowego Decapitated, 22 listopada zostali zwolnieni z aresztu do czasu procesu. W sprawie artystów zainterweniował polityk PiS, Dominik Tarczyński.

Zespół Decapitated zwolniony z aresztu. Wstawił się za nimi Dominik TarczyńskiŹródło: Facebook.com
d3nv0kc
d3nv0kc

Jak podaje portal spokesman.com, w ramach warunków zwolnienia sędzia Julie McKay nakazała im pozostać w Waszyngtonie. Kazano im również zwrócić paszporty, a w przypadku powrotu do Polski nakazano podpisać zrzeczenie się ekstradycji.

W poniedziałek, 20 listopada adowkaci członków zespołu złożyli wniosek o zwolnienie ich z aresztu. Dodatkowo załączono list napisany przez Dominika Tarczyńskiego, polityka Prawa i Sprawiedliwości, który według jednego z obrońców, Steve'a Grahama, pomógł w wydaniu pozytywnej decyzji.

"Piszę, aby wesprzeć swoich rodadów. Chciałbym zachęcić was do rozważenia uwolnienia tych ludzi za kaucją, dopóki ich oskarżenia nie zostaną rozwiązane" - napisał Tarczyński.

Ostatecznie panowie wyszli na wolność bez kaucji.

d3nv0kc

Polityk zagwarantował sędziemu, że muzycy pojawią się w wyznaczonych terminach na rozprawach i wszyscy podchodzą do sprawy bardzo poważnie. Obrona powołała się też na zeznania Andy'ego Marsha, członka Thy Art is Murder, innego zespołu, który grał w Spokane tego samego dnia, co Decapitated. Marsh powiedział, że widział kobietę na przedzie sceny, w obszarze powszechnie określanym jako "mosh pit", gdzie energicznie tańczyła.

"Zgodnie z dokumentacją sądową uderzała rękami i ciałem o metalową barykadę, która znajdowała się między publicznością a sceną" - zeznał artysta.

Kobieta powiedziała policji, że siniaki są efektem ataku ze strony muzyków. Twierdziła, że obijała się o ścianę i lustro, kiedy doszło do gwałtu.

Zespół ma stanąć przed sądem 16 stycznia 2018 r.

d3nv0kc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3nv0kc

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj