Zginął przez pomyłkę. Poruszający wpis siostry aktora
31 marca minęła 27. rocznica tragicznej śmierci Brandona Lee. Jego siostra i matka wciąż go opłakują. Na oficjalnym Instagramie aktora pojawił się poruszający wpis.
Brandon Lee był synem Bruce'a Lee. Legendarnego mistrza sztuk walki, choreografa i aktora. W wielu 20 lat Brandon poszedł w ślady ojca i zaczął grać. Jego najsłynniejszym, a zarazem ostatnim filmem był "Kruk" – mroczna ekranizacja komiksu Jamesa O’Barra w reżyserii Aleksa Proyasa.
Obejrzyj: "Pewnego razu... w Hollywood". Zwiastun z polskimi napisami
Niestety, 27 lat temu na planie doszło do fatalnej pomyłki. Lee został postrzelony w brzuch z broni, w której oprócz "ślepaków" znajdowały się pozostałości po atrapie naboju. Rewolwer był użyty kilka dni wcześniej podczas kręcenia innej sceny.
Brandon zginął 31 marca 1993 r. w wieku 28 lat. Za tydzień miał żenić się z pisarką Elizą Hutton. Spoczął obok swojego ojca na cmentarzu w Seattle.
Pamięć o Brandonie Lee jest wciąż obecna. Jego siostra Shannon Lee prowadzi oficjalny profil aktora na Instagramie. I to właśnie tam pojawił się okolicznościowy, niezwykle wzruszający wpis.
"Każdy dzień składa się z jasności i mroku. I nawet, kiedy tego dnia dla mnie i mojej rodziny przeważa mrok, to jest też trochę światła. Obie za tobą tęsknimy i cię niezwykle kochamy. Brandon, pamięć o tobie rozświetla drogę i ogrzewa nas w ciemnościach. Odszedłeś 27 lat temu. Jak to możliwe? Niemniej, ciągle jesteś i będziesz w naszych sercach na zawsze. Kocham cię, Bran" - pisze siostra zmarłego aktora.
Trwa ładowanie wpisu: instagram