Zgrabna Aleksandra Szwed w długich kozakach. Co za klasa!

Gwiazda jest ostatnio bardzo zapracowana. W "Pytaniu na śniadanie" opowiedziała o swojej muzycznej aktywności. Okazuje się, że aktorka śpiewa kolędy w niecodziennych aranżacjach. Do telewizji śniadaniowej przyszła z Marcinem Przytulskim i zespołem The CzadMakers. Wspólnie wykonali "Przybieżeli do Betlejem".

Aleksandra wyglądała świetnie! Na scenie pokazała swoją szczuplutką sylwetkę. Do skórzanej mini w rdzawym kolorze dobrała czarny top i kozaki z bardzo długimi cholewkami. Po wyjściu ze studia, założyła jeszcze skórzaną kurtkę i płaszcz.

Modne buty stanowiły doskonałe dopełnienie stroju gwiazdy i miały jeszcze jedną zaletę - podkreśliły jej zgrabne nogi!

Czerwony płaszcz trudno zestawić z mini i seksownymi kozakami i nadal wyglądać szykowanie. Szwed się to udało. Aktorka, piosenkarka i gwiazda telewizji WP ma wyczucie stylu.

Aleksandra na co dzień nie jest królową metamorfoz, stara się być wierna ulubionemu stylowi. Zupełnie inną Szwed można było zobaczyć w show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", gdzie co odcinek wcielała się w inną postać sceny muzycznej. W maju wygrała piątą edycję programu, co tylko potwierdziło jej talent aktorski i wokalny.

Na prywatną metamorfozę gwiazda zdecydowała się całkiem niedawno. Jeszcze w zeszłym roku Szwed wyglądała nieco inaczej. Na początku 2016 dokonała jednak radykalnego cięcia włosów, co dodało jej wizerunkowi dojrzałości.

Dojrzałość nie oznacza wcale rezygnacji z modowych hitów. Kozaki sięgające aż do połowy uda cieszą się popularnością od kilku sezonów. Miejmy nadzieję, że moda na podobne obuwie szybko nie minie, bo nim każda kobieta może poczuć się zmysłowo. Szwed swoje czarne buty zestawiła z oryginalną spódniczką. Na skórzanej mini naszyto futrzane łaty.

Jeszcze jeden modny detal to choker. Czarny naszyjnik był skromny, ale stanowił ładne uzupełnienie stylizacji. Barwny płaszcz sprawił, że całość nie wyglądała nudno.

Do tego elegancko uczesane włosy i lekki makijaż. Nic więcej nie było potrzebne, Szwed i tak robiła wrażenie. Jak wam się podoba?