Zmarła aktorka "Ostrego dyżuru". Została zastrzelona przez policję

Do wypadku doszło w czwartek, gdy policjanci z South Pasadena odebrali zgłoszenie od zaniepokojonych sąsiadów aktorki, którzy martwili się o stan jej zdrowia. Marquez miała częste napady drgawek, cierpiała na zaburzenia odżywiania.

Raport stwierdza, że do jej mieszkania zostało wezwanych trzech policjantów i pracownik opieki psychiatrycznej. Spędzili 90 min. starając się dostać do apartamentu aktorki. Według zeznań mundurowych kobieta nie była jednak skłonna do współpracy.

Gdy w końcu około 2 w nocy pracownikom służb udało się wejść do mieszkania, właścicielka wymierzyła do nich z półautomatycznego pistoletu. Policjanci otworzyli ogień. Aktorka została postrzelona co najmniej raz w klatę piersiową i zabrana do szpitala, gdzie zmarła z powodu odniesionych obrażeń.

Według porucznika Mendozy, który zajmuje się sprawą, pistolet Marquez okazał się jedynie repliką półautomatycznego pistoletu.