Żmuda-Trzebiatowska znów opowiedziała o rozstaniu z narzeczonym!
None
Marta Żmuda-Trzebiatowska, Adam Król
Choć minęło już wiele miesięcy, aktorka wciąż rozdrapuje rany!
Związek Marty Żmudy-Trzebiatowskiej i tancerza Adama Króla przez prawie 10 lat uchodził za niemal idealny. Zapracowana aktorka doszła jednak do wniosku, że musi zastanowić się, czego naprawdę chce. Od tamtej pory gwiazda była łączona z wieloma mężczyznami.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że wciąż trudno jej zapomnieć o byłym narzeczonym. Ostatnio znów przypomniała o Królu!
Marta Żmuda-Trzebiatowska, Adam Król
Parę dni temu ukazał się wyjątkowy wywiad, w którym Żmuda-Trzebiatowska wraz z Natalią Jaroszewską i Anną Cieślak rozmawiały o miłości, związkach i, oczywiście, mężczyznach. Przy tej okazji aktorka postanowiła po raz kolejny wypowiedzieć się na temat tancerza.
Marta Żmuda-Trzebiatowska
Anna, masz odwagę! My mamy jej mniej, pewnie dlatego tak długo tkwiłyśmy w związkach, które należało zakończyć wcześniej - skomentowała jedną z wypowiedzi Cieślak Żmuda.
Marta Żmuda-Trzebiatowska, Adam Król
Marta wspomniała również o tym, jak wyglądało jej życie krótko po zakończeniu związku z Adamem. Najtrudniej było jej wrócić do pustego mieszkania, w którym kiedyś miały pojawić się ich dzieci.
Marta Żmuda-Trzebiatowska, Adam Król
Pamiętam, jak wprowadziłam się do mieszkania, które miało być dla nas, a zostało tylko dla mnie. Weszłam do domu, zobaczyłam puste ściany i najpierw się rozpłakałam. A potem pomyślałam: "OK, to będzie nowe życie. Zaczynam życie sama". Po tylu latach. Teraz w tym dużym domu organizuję spotkania, gotuję, zapraszam przyjaciół. Jestem w tym świetna. Poza tym chciałabym mieć dużo dzieci i je wychowywać - powiedziała.
Adam Król
Aktorka postanowiła również wbić szpilkę byłemu narzeczonemu, który jakiś czas temu pocieszył się już w ramionach innej kobiety. Żmuda bez ogródek wyznała, że to ona dbała o większość codziennych spraw.
Marta Żmuda-Trzebiatowska, Adam Król
Ostatnio przypomniałam sobie, że mam poczucie humoru. Do tej pory łatwo było mnie onieśmielić. Przestawałam żartować i zamykałam się w sobie. A przecież kiedyś potrafiłam rozśmieszyć wszystkich (...) Już się wyleczyłam z noszenia spodni w związku i dbania o wszystko - podsumowała.
Marta Żmuda-Trzebiatowska, Adam Król
Co sądzicie o tych wypowiedziach? Czy Marta wciąż nie może zapomnieć o byłym partnerze?