Znacie go z “Jaka to melodia” i “Twoja twarz brzmi znajomo”. Teraz Grzegorz Wilk wziął się za kolędy
Kolędy przez cały rok? Próbuje do tego przekonać swoich słuchaczy Grzegorz Wilk. To wokalista znany z programów “Jaka to melodia” i poprzedniej edycji “Twoja twarz brzmi znajomo”. Teraz muzyk wypuszcza płytę, w której proponuje doskonale znane świąteczne klasyki w mocno rockowych interpretacjach.
To nie jest typowa płyta z kolędami. Widać to już na okładce - Grzegorz Wilk bardziej przypomina Jona Bon Jovi, niż uczestników koncertów świątecznych emitowanych przez największe telewizje. Bo i utwory z tej płyty to nie gładkie wersje klasyków, zaśpiewane podobnie jak setki innych, tylko pełnokrwiste rockowe numery.
Piotr Rubik, założyciel Budki Suflera Romuald Lipko czy Szymon Majewski - z nimi współpracował Grzegorz Wilk. Ale najlepiej znany jest z programu “Jaka to melodia”, w którym śpiewa od ponad 10 lat. Ostatnio dał się też poznać widzom Polsatu - wystąpił w hicie “Twoja twarz brzmi znajomo”. Dzięki wcieleniu się w Bono, lidera U2, wygrał odcinek i zdobył czek na 10 tys. zł. - To najtrudniejsze, co muszę w życiu powiedzieć - stwierdził Grzegorz Wilk gdy odbierał nagrodę. Przekazał ją na rehabilitację dzieci z problemami słuchu. - Ja nie słyszę połowy tego, co do mnie mówicie. Też noszę na co dzień aparat słuchowy. Nie wstydźcie się tego! - apelował.
Teraz przed muzykiem kolejne wyzwanie: przekonanie Polaków, że świąteczne klasyki dobrze brzmią w rockowych wersjach. Na wydanej właśnie płycie “Kolędy przez cały rock” można usłyszeć m.in. “Jezus Malusieńki”, “Pójdźmy wszyscy do stajenki”, “W żłobie leży” czy “Lulajże Jezuniu”. W sumie na krążku zmieściło się 14 utworów.
Tuż po ukazaniu się płyty na rynku, miały one swoją premierę na żywo. Koncert odbył się w wypełnionym po do ostatniego miejsca Studiu im, Agnieszki Osieckiej. Jego zapis będzie można usłyszeć na antenie Radiowej Trójki, zapewne okrojony, bo muzycy kilkakrotnie bisowali, a publiczność z każdym kolejnym utworem coraz bardziej przypominała publikę z koncertu rockowego, a nie koncertu kolęd. Dzięki temu, że wszystkie utwory - choć w zmienionych aranżacjach - zachowały klasyczną melodię, publiczność mogła śpiewać razem z Grzegorzem Wilkiem.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
A tego, że to rzeczywiście kolędy na cały rok, dowodzi fakt, że nagrano je w połowie lipca, w dodatku nad morzem. Jak zaznacza artysta, “podstawową siłą napędową i dobrym duchem nagrań” jest ks. Zdzisław Ossowski, twórca Festiwalu Gospel. Poza Grzegorzem Wilkiem w nagraniach udział wzięli Piotr Pawęska (gitara basowa), Jakub Mitoraj i Jakub Kujawa (gitary), Marcin Riege (instrumenty klawiszowe) i Konrad Bartnik (bębny).
Płytę można kupić w placówkach Poczty Polskiej i w internecie.