Znamy sekret Doroty Gardias! Jak odzyskała płaski brzuch?

None

Znamy sekret Doroty Gardias! Jak odzyskała płaski brzuch?

/ 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

10 / 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

11 / 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

12 / 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

13 / 18Dorota Gardias

Obraz
© Damian Burzykowski / NewsPix

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

14 / 18Dorota Gardias

Obraz
© mwmedia

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

15 / 18Dorota Gardias

Obraz
© Fotografia: Akpa

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

16 / 18Dorota Gardias, Piotr Bukowiecki

Obraz
© Fakt

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

17 / 18Dorota Gardias

Obraz
© mwmedia

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

18 / 18Dorota Gardias

Obraz
© Fotografia: Akpa

Choć Dorota Gardias urodziła pierwsze dziecko zaledwie dwa miesiące temu, to o swoją sylwetkę martwić się nie musi. Dobre nawyki sprawiły, że mama małej Hani wygląda dziś nieskazitelnie. Jak to zrobiła? Sekret pogodynki poznały Gwiazdy.

Dzięki temu, że zarówno przed ciążą, jak i podczas niej dbałam o siebie, m.in. chodziłam na masaże, teraz mam mniej pracy nad swoim ciałem - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem.

Prezenterka ma to szczęście, że jej ciało po ciąży szybko się zregenerowało i dlatego teraz nie zmaga się z typowymi dla wielu młodych mam problemami, np. rozstępami.

W ciąży przytyłam bardzo zdrowo, a obecnie ważę tyle, ile przed ciążą - cieszy się pogodynka.

Jednocześnie przyznaje, że choć na sylwetkę nie narzeka, to musi jeszcze popracować nad swoją kondycją. Nie zamierza tego jednak robić za wszelką cenę.

Do dawnej formy jeszcze mi daleko, ale pracować nad nią zamierzam powoli, małymi krokami - wyznaje. Zalecono mi ćwiczyć jak najszybciej po porodzie, ponieważ w okresie połogu ciało najszybciej się odnawia. To dlatego już dobę po przyjściu Hani na świat zaczęłam wykonywać nieforsowne ćwiczenia, jak delikatne brzuszki - dodaje pogodynka. Obecnie w większości jeszcze ćwiczę domu, ale powoli wprowadzam nieco bardziej intensywny ruch, np. bieganie.

Dorota cieszy się także z tego, że córka pozwala jej odpocząć w nocy.

Na szczęście Hania nie jest płaczliwym dzieckiem. Bez problemu przesypia całą noc, budzi się raz na karmienie. Dzięki temu sama mogę się wyspać - opowiada szczęśliwa mama.

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

Wybrane dla Ciebie

Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy