Znana Brytyjka chce umrzeć na oczach widzów
Dwudziestosiedmioletnia Jade Goody, którą widzowie na Wyspach znają z reality show „Big Brother”, od początku swojej popularności karmiła media faktami ze swojego życia.
Zarzucano jej, że nie ma dla niej żadnego tabu i że sprzedaje prywatność. Gdy wyszło na jaw, że Jade jest chora na raka, media i czytelnicy dopingowali ją w jej walce z chorobą. W ostatnim tygodniu Goody wzięła ślub ze swoim chłopakiem, prawa do zdjęć sprzedała magazynowi OK.!
Niestety, nowotwór okazał się silniejszy i według doniesień prasy Jade nie uda się go pokonać.
Media mają jej teraz towarzyszyć w odchodzeniu. Już dzisiaj internetowe wydanie "The Sun" podało, że chora błagała lekarzy o śmierć:
Wspominając tragiczny moment, powiedziała: Chcę już odejść, dajcie mi jakąś tabletkę albo zastrzyk. Pozwólcie mi odejść a moim dzieciom żyć własnym życiem.
Historia chorej Jade budzi wiele emocji. Ludzie jednoczą się z nią w cierpieniu. Jednak niektórzy twierdzą, że steruje ona mediami i sprzedaje ostatnie chwile swojego życia, bo nie ma już nic do stracenia.
Czy Jade udowodni, że wszystko, łącznie z życiem i śmiercią, jest na sprzedaż?