Znane są okoliczności śmierci byłej partnerki Marka Włodarczyka
Marek Włodarczyk
Coraz więcej wiadomo na temat przyczyn śmierci byłej partnerki Marka Włodarczyka. Karen Friesicke prawdopodobnie spłonęła we własnym samochodzie. Policja ustaliła, że było to samobójstwo.
Do zdarzenia doszło w Święta Bożego Narodzenia. Jak informuje tygodnik „Na żywo” przechodnie zauważyli płonące auto na obrzeżach Hamburga. Wezwana na miejsce straż pożarna po ugaszeniu ognia odkryła, że w samochodzie zginęła kobieta. Dochodzenie wykazało natomiast, że najprawdopodobniej popełniła ona samobójstwo.
Przyjaciele Friesicke ujawnili, że od dłuższego czasu źle się czuła, a ostatnio cierpiała nawet na lęki i depresję.
- Zawsze miała w sobie pogodę ducha, ale dusza niestety, była chora - wyznała jej matka w jednym z wywiadów.
Przypomnijmy, że partnerka Włodarczyka była niemiecką aktorką. Para poznała się jeszcze w latach 90. w berlińskim teatrze podczas przygotowań do spektaklu „Mistrz i Małgorzata”. Doczekali się dwóch synów: Vincenta i Simona, jednak od dłuższego czasu żyli już osobno. Karen Friesicke zmarła 25 grudnia ubiegłego roku. Miała 53 lata.