Znany raper zastrzelony. Tragedia w stanie Georgia
34-letni amerykański raper Trouble został znaleziony martwy z raną postrzałową w klatce piersiowej. Do zabójstwa doszło w niedzielę o godz. 3.20 nad ranem.
Raper, którego prawdziwe nazwisko to Mariel Semonte Orr, przeżył 34 lata. W sobotnią noc bawił się w kręgu przyjaciół, a zdjęcia z tej imprezy umieścił na Instagramie. Widać na nich, jak pali, pije, śmieje się i tańczy. Kilka godzin później już nie żył.
Do zabójstw doszło w miasteczku Conyers koło Atlanty. Uzbrojony napastnik wtargnął do mieszkania, w którym przebywał muzyk. Apartament należał do przyjaciółki rapera. Doszło do strzelaniny. Gdy policjanci dotarli na miejsce, Trouble leżał na ziemi z raną postrzałową klatki piersiowej.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Informację o jego śmierci podała jego wytwórnia płytowa Def Jem.
"Nasze myśli i modlitwy wędrują do dzieci, bliskich i fanów Trouble'a. Był prawdziwym głosem Atlanty i inspiracją dla lokalnej społeczności" – napisali przedstawiciele Def Jam.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Policja poszukuje podejrzanego - to 33-letni Jamichael Jones. Jak podała policja, podejrzany znał kobietę, w której mieszkaniu doszło do tragedii.
W przeszłości raper miał zatargi z prawem — w 2017 roku trafił do aresztu pod zarzutem posiadania narkotyków, a w 2020 roku miał też zaatakować swoją partnerkę.
Trouble zadebiutował w 2011 roku albumem "Edgewood". Na płycie wystąpili obok niego m.in. Drake i The Weeknd. Jego największe przeboje to "Bring It Back," "Ain't My Fault" and "Come Thru".