Trwa ładowanie...

Zofia Zborowska o "bolesnej" rocznicy rodziców. Też by tak chciała ze swoim mężem

Wiktor Zborowski i Maria Winiarska poznali się na studiach i od 50 lat są nierozłączni. Ich córka Zofia przypomniała o ich rocznicy ślubu i wierzy, że nic już ich nie rozdzieli.

Zofia Zborowska o "bolesnej" rocznicy rodziców. Też by tak chciała ze swoim mężemŹródło: ONS.pl
d28jwgi
d28jwgi

Zofia Zborowska zamieściła na swoim profilu na Instagramie zabawne zdjęcie rodziców (i psa), informując o ich 44. rocznicy ślubu. Córka aktorskiej pary wyznała, że Zborowski i Winiarska od paru ładnych lat mówią o "bolesnych" rocznicach. Ale to typowe dla nich przekomarzanie. "Na dobre i na złe. Przeszli wszystkie burze i nic ich już nie rozdzieli" – napisała szczęśliwa córka.

Obejrzyj: Zofia Zborowska odpowiada fankom na pytania dotyczące ciąży

Zborowska zakończyła swój wpis nadzieją, że jej też będzie dane świętować "bolesne" rocznice razem z Andrzejem Wroną. Przypomnijmy, że aktorka wyszła za siatkarza w zeszłym roku zaledwie trzy miesiące po oświadczynach.

Wiktor Zborowski i Maria Winiarska poznali się jeszcze w szkole teatralnej. Podobno od razu wpadli sobie w oko, ale żadne z nich nie odważyło się wykonać pierwszego kroku.

Instagram.com
Źródło: Instagram.com

Kiedy jednak mieli walczyć razem podczas zajęć z szermierki, nie mogli już dłużej ukrywać swoich uczuć. Wkrótce Zborowski zaprosił swoją wybrankę na randkę i szybko się okazało, że zakochani nie mogą bez siebie żyć.

d28jwgi

Winiarska i Zborowski nie chcieli zwlekać ze ślubem – pobrali się trzy lata po ukończeniu studiów. Tego samego dnia przed ołtarzem stanęła i siostra Marii, Barbara, która ślubowała miłość Pawłowi Wawrzeckiemu.

- Nasz związek powstał ze skrzyżowania połówki jadalnej śliwki z połówką jadalnej dyni i tak otrzymaliśmy całkowicie niejadalny owoc. Może właśnie dlatego jeszcze nikt inny nas nie pożarł. Dzielimy radości i smutki, kłócimy się, wspieramy i nie brak w naszym związku gróźb rozwodu – mówił Zborowski w "Super Expressie".

Nigdy nie byli też zazdrośni o swoje zawodowe sukcesy.

- Nie było między nami cienia rywalizacji, od początku oddałam pole bez walki, bo wtedy, kiedy inni gonili za karierą, ja "oszalałam" na punkcie dzieci i lata poświęciłam niemal wyłącznie ich wychowaniu. Nie żałuję! Ten podział ról mi odpowiadał, czułam przy tym wsparcie bliskich, rodziny, męża i Basi – mówiła Winiarska w "Tele Tygodniu", która urodziła Zofię i jej starszą siostrę Hannę.

d28jwgi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28jwgi