Żona Cezarego Pazury była alkoholiczką. Odważne wyznanie aktora
[GALERIA]
Cezary Pazura od kilku tygodni promuje swoją autobiografię "Byłbym zapomniał...". Co jakiś czas w mediach pojawiają się pikantne fragmenty książki. W jednym z rozdziałów aktor przyznał, że jego pierwsza żona była alkoholiczką. Czy traumatyczne doświadczenia miały wpływ na jego dalsze życie?
W zgodzie z własnym sumieniem
Pazura ostatnimi czasy jest na ustach wielu osób. Odkąd aktor udzielił wywiadu w TVP Info, w którym odniósł się m.in. do protestów kobiet, często był krytykowany za swoje poglądy. Jak się okazało, była to doskonała promocją jego autobiografii, w której rozlicza się z przeszłością.
Bolesne wspomnienia
Choć większość osób kojarzy jego byłą żonę Weronikę Marczuk, mało kto pamięta, że Pazura przez 5 lat był mężem Żanety, z którą ma najstarszą córkę, 27-letnią Anastazję. To właśnie pierwszej żonie postanowił poświęcić jeden rozdział książki. Jak się okazuje, kobieta nie radziła sobie z licznymi uzależnieniami.
Pod jednym dachem z nałogowcem
Cezary Pazura postanowił opisać traumatyczne doświadczenia w trzeciej osobie. Przedstawia Żanetę jako osobę, która regularnie sięgała po alkohol.
"Gdy wyrzucał śmieci, zauważył, że za koszem, tam gdzie szczotka, zmiotka i parę szmat, stała jakaś butelka. Alkoholu ciut na dnie. "Co to za butelka? - zapytał. "A, chyba wyrzucałam do kosza i nie wycelowałam". A wczoraj, gdy wziął łyczek soku pomarańczowego żony, okazało się, że to wódka. "Jezu, tu jest alkohol". "O matko, musiałam się pomylić". Zaczął świadome poszukiwania. Domowe śledztwo. (...) Wszędzie znajdował pokitraną wódkę." – czytamy w książce.
Niełatwa decyzja
W dalszej części Pazura opisał zdarzenie, do którego doszło podczas kręcenia jednego z filmów. Wspomina, jak pijana Żaneta przyjechała na plan zdjęciowy. Zrozpaczony aktor poprosił o poradę Bogusława Lindę.
"(...) W pewnym momencie on spogląda przez zaparowane szyby planowej stołówki i widzi coś dziwnego - jedzie jego samochód, złoty ford tempo, amerykańskie gówno, które ciągle się psuło, jedzie w kierunku więzienia na Smutnej w Łodzi. Zygzakiem. W końcu się zatrzymuje i wysiada z niego pijana Ż. Krzyczy: "Po co aferę robisz, wołasz sąsiadów, bydlaku jeden, prostaku". Daje mu w twarz przy całej ekipie, wsiada do forda i odjeżdża. Znów zygzakiem. On wraca do jelcza: "Co ja mam robić?". "Musisz zacząć nowe życie" - mówi spokojnie Franz Maurer." - wspomina.
Trudne życie
Pazura przywołał również wspomnienia z okresu, kiedy jego żona trafiła na odwyk. Aktor musiał ciężko pracować, by niczego nie brakowało jego córce.
"Wiem, że muszę rano wstać, nakarmić dziecko, uprać mu rajstopy, wysuszyć, zapłacić opiekunce oraz rachunki i zapieprzać na te pieniądze, bo chcę, żeby moje dziecko godnie, zdrowo i normalnie żyło! Wiem, co znaczy utulić dziecko do snu, wiem, co znaczy obetrzeć mu łzę, i wiem, co znaczy odbierać sobie, żeby dać słabszemu, skazanemu na twoją łaskę stworzeniu. To wy o życiu nie wiecie nic!" - dodaje.
Happy end
Po rozstaniu z Żanetą Pazura związał się z Weroniką Marczuk. Para pobrała się w 1995 r. Niestety jego drugie małżeństwo rozpadło się po 12 latach. Prawdziwe szczęście znalazł dopiero przy boku trzeciej żony. Z Edytą jest związany od 2009 r. Para doczekała się również dwójki dzieci.