Zrobi wszystko, by wyglądać jak Ken!
None
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
Justin Jedlica
Justin Jedlica wygląda jakby był z plastiku... To dlatego, że młody Amerykanin upodobnił się do słynnej lalki... narzeczonego Barbie!
Zwykle to kobiety chciałyby być jak lalka Barbie. Ale Amerykanin Justin Jedlica (32 l.) za pomocą około stu operacji plastycznych, które pochłonęły co najmniej 100 tys. dol. upodobnił się do partnera Barbie - Kena.
Mieszkający w Nowym Jorku Justin zaczął przemianę w chodzącą męską lalkę, gdy miał zaledwie 18 lat. I jeszcze jej nie zakończył.
Ale zamiast upodabniać się do Kena na siłowni, Amerykanin woli stół operacyjny. Przeszedł m.in. pięć operacji nosa, operację czoła, wstrzykiwał sobie silikon w policzki, usta, pośladki i mięśnie. Uważa się za dzieło sztuki, rzeźbę, nad którą sam ma kontrolę.
Powinien teraz rozejrzeć się dla siebie za lalką Barbie. Czy znajdzie odpowiednią kandydatkę?
[
]( http://www.efakt.pl )
