Niełatwe losy głosu Pszczółki Mai. Ewa Złotowska cudem uszła z życiem. Jej mąż nie dostał drugiej szansy
Patrząc na zawsze pogodną twarz Ewy Złotowskiej, trudno uwierzyć, że życie tak często i boleśnie ją doświadczyło. Aktorka ma za sobą tragiczny wypadek, z którego cudem uszła z życiem oraz wieloletnie zmagania najpierw z chorobą alkoholową, a potem nowotworową ukochanego męża, którego straciła przed kilkoma laty.
Każde z tych traumatycznych zdarzeń zostawiło po sobie ślad, którego choć z trudem szukać na wciąż uśmiechniętej twarzy Ewy Złotowskiej, można usłyszeć w jej głosie. 76-letnia dziś aktorka, której największą popularność przyniosło użyczenie głosu pszczółce Mai w popularnej animacji, od ponad 20 wielu lat zmaga się z rzadkim schorzeniem neurologicznym.
- To się nazywa drżenie samoistne postresowe. To wszystko mówi, jakie miałam życie - podsumowała kilka lat temu w wywiadzie na antenie "Dzień Dobry TVN". Faktycznie, życie nie oszczędzało Złotowskiej, wielokrotnie stawiając ją w ekstremalnych sytuacjach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo