Zygmunt Chajzer: Syn jest w kiepskim stanie
Dziennikarz opowiada, jak Filip Chajzer radzi sobie po tragedii.
Zygmunt Chajzer, Filip Chajzer
Rodzina Filipa Chajzera wciąż jest w szoku po wypadku, do jakiego doszło 16 lipca na trasie z Warszawy do Trójmiasta. Auto, którym jechał teść dziennikarza z jego synem, uderzyło w naczepę ciężarówki. 9-letni Maksymilian zginął na miejscu.
Chłopiec miał za kilka dni odebrać tatę, wracającego z podróży z USA, na lotnisku. Ojciec Filipa, Zygmunt Chajzer zdradza w pierwszej po tragicznym zdarzeniu rozmowie z mediami, że synowi i bliskim ciężko uwierzyć w to, co się stało.
Filip Chajzer
Podczas nieobecności ojca w kraju 9-latek przebywał na obozie sportowym. Poprosił jednak, by zabrano go stamtąd kilka dni wcześniej. Ten czas miał spędzić u dziadków ze strony mamy. Syna Chajzera z kolonii odebrał Roman M.
_Chłopiec pojechał na obóz treningowy w tym samym czasie, kiedy tata wypoczywał za oceanem. Razem z dziadkiem Zygmuntem mieli go przywitać na lotnisku. Jednak Maksio zadzwonił z obozu i poprosił, aby go stamtąd zabrać. Te kilka dni przed powrotem taty miał właśnie spędzić w Płońsku. I tak się stało. Niestety, spotkania z tatą już nie doczekał _- powiedziała "Super Expressowi" osoba z otoczenia rodziny.
Zygmunt Chajzer
Zygmunt Chajzer nie ukrywa, że to dla jego rodziny ogromy cios.
Filip jest rzeczywiście w kiepskim stanie, cały czas na proszkach, na silnych lekach. Jest w domu. Był tylko na konsultacjach. Jest pod stałą opieką psychologa, pomaga mu stowarzyszenie ofiar wypadków. Psycholog cały czas jest w kontakcie z Filipem. Staramy się mu wszyscy pomagać, codziennie rozmawiamy z nim. Julia jest w podobnym stanie jak Filip. Bardzo im współczujemy i staramy się wspierać jedno i drugie - wyznał w rozmowie z tabloidem.
Filip Chajzer
Przy okazji Chajzer zdementował informacje o drugim ślubie swojego syna. Okazuje się, że Filip poleciał do USA z przyjaciółmi. Ceremonia nie byłaby możliwa, bo dziennikarz "Dzień Dobry TVN" nadal nie uzyskał rozwodu z pierwszą żoną, mamą Maksa.
Nie było żadnego ślubu. Byli w Stanach z grupą przyjaciół. Tam również była moja córka, czyli jego siostra. Jaka podróż poślubna? Przecież nie było rozwodu z Julią.
Filip Chajzer
Rodzina przygotowuje się obecnie do pogrzebu chłopca. Policja zaś nadal prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn wypadku. Kluczowe będą zeznania dziadka Maksymiliana, które na razie są niemożliwe ze względu na jego zły stan psychiczny.