18-letnia księżniczka Elżbieta. Najlepsza "partia" w Europie?
Przygotowuje się do roli królowej
W natłoku informacji o brytyjskiej rodzinie królewskiej często zapominamy, że nie tylko w Londynie rezyduje królowa, nie tylko William jest następcą tronu, a Kate nie jest jedyną świetnie ubraną księżną. Rodziny królewskie wciąż panują w Hiszpanii, Norwegii czy Belgii. Księżniczka Elżbieta pochodzi z ostatniego z wymienionych państw.
Ładna blondynka ma niespełna 18 lat, urodziny będzie obchodzić w październiku. Póki co skupia się na nauce i przygotowuje do pełnienia roli królowej. Elżbieta często uczestniczy w oficjalnych spotkaniach, ale jeszcze nie przejmuje obowiązków od ojca. Król Filip zasiada na tronie Belgii dopiero od 6 lat, jest energicznym 59-latkiem.
Jednak rola następczyni tronu zobowiązuje. Elżbieta nie jest zwykłą nastolatką.
Rodzina królewska
Belgijska rodzina królewska nie jest tak popularna na świecie jak brytyjska, ale księżniczka Elżbieta od kilku lat przyciąga uwagę mediów. Wszystko dlatego, że za jakiś czas odziedziczy tron po swoim ojcu. Poza tym wyrasta na mądrą, uroczą kobietę.
O jej życiu uczuciowym niewiele wiadomo, ale w końcu wokół Elżbiety zaczną kręcić się potencjalni partnerzy. Póki co nikt nie mówi o zamążpójściu - księżniczka nie ma jeszcze nawet 18 lat, jednak fani royalsów już łączą ją np. z nastoletnim księciem Nikolaiem z Danii.
Córeczka tatusia
Elżbieta jest najstarszym dzieckiem króla Filipa i jego żony, królowej Matyldy. Para zasiadła na tronie Belgii w 2013 r., gdy abdykował król Albert II. Dziadek księżniczki ma teraz 85 lat i od 6 jest na emeryturze. Jak widać, nie uznaje zasady wyznawanej przez królową Elżbietę II, że panować należy aż do śmierci. Albert królował przez 20 lat i przekazał pałeczkę synowi. Belgowie już nie mogą doczekać się, gdy na tron wstąpi kolejne pokolenie. W końcu i oni będą mieć swoją królową Elżbietę.
Zwykła nastolatka? To pozory
Na co dzień, a nawet podczas mniej uroczystych, choć oficjalnych wyjść, księżniczka Elżbieta wygląda jak zwyczajna nastolatka. Nosi dżinsy, trampki, nie maluje się. Jednak jej życie zwyczajne nie jest. Choć jest za młoda, by przejąć część obowiązków od panującego króla, to chętnie mu pomaga.
Poza tym Elżbieta studiuje. Uczyła się w Sint-Jan Berchmanscollege w Brukseli, teraz kontynuuje naukę w UWC Atlantic College w Walii. Szkoła przyjmuje studentów z ponad 90 państw. Aby otrzymać dyplom, należy przez dwa lata uczęszczać na zajęcia. Księżniczka zostanie absolwentką w 2020 r., wówczas otworem staną przed nią najlepsze uniwersytety.
Księżniczka czy księżna?
Do 2013 r. Elżbieta była księżniczką. Do tej pory tak się o niej mówi, jednak w rzeczywistości 18-latka już od dawna jest księżną (Jej Królewska Wysokość Księżna Brabancji). Nowy tytuł dostała wtedy, gdy na tronie zasiadł jej ojciec, a ona stała się królewską następczynią.
Kolejny przywilej Elżbieta zyska, gdy stanie się pełnoletnia - będzie jej przysługiwała pensja za bycie księżną. Jednak jeszcze przez jakiś czas nie dostanie pieniędzy z budżetu państwa. Jej rodzice stwierdzili, że aż do ukończenia szkoły, córka będzie na "ich utrzymaniu".
Elżbieta bywa na imprezach charytatywnych, galach, wydarzeniach, ale póki nie zakończy edukacji, nie przejmie żadnych poważniejszych obowiązków, więc... pensja jej się zwyczajnie nie należy. Księżniczka prawdopodobnie pójdzie jeszcze na studia, czeka ją też szkolenie militarne.
Rodzeństwo
Król Filip i królowa Matylda, którzy pobrali się w 1999 r., mają czworo dzieci. Elżbieta jest najstarsza, przyszła na świat niespełna dwa lata po ślubie rodziców. W 2003 r. urodził się książę Gabriel, w 2005 r. książę Emmanuel. Najmłodsza jest księżniczka Eleonora, która w kwietniu skończyła 11 lat.
Będzie o niej głośno?
Belgijska księżniczka od urodzenia uczona jest dobrych manier i zachowania godnego królowej. Jest skromną dziewczyną, bez ekscesów na koncie. Uczy się, pomaga rodzicom. Teraz, gdy jest następczynią tronu, skandale nie będą mile widziane. Ale czas buntu jeszcze jest przed nią?