60 lat starszy mąż nic jej nie zostawił. Kamila Łapicka znalazła swój sposób na życie
Przed laty była stałą bywalczynią salonów, a media szeroko komentowały jej związek ze starszym o 60 lat Andrzejem Łapickim. Po śmierci legendarnego aktora o Kamili Łapickiej słuch zaginął. Musiała znaleźć własny sposób na zarabianie pieniędzy, bo spadku nie dostała.
Andrzej Łapicki poznał młodziutką Kamilę w redakcji miesięcznika "Teatr", dla którego pisał felietony. Mimo olbrzymiej różnicy wieku między nimi zaiskrzyło i na przekór rodzinie postanowili być razem. Choć o 60 lat młodsza żona była przy legendarnym aktorze do ostatnich chwil, ten nie uwzględnił jej w testamencie. Podobno jego treść zmienił tuż przed swoją śmiercią, pozbawiając żonę nawet mieszkania.
Pozornie mogłoby się wydawać, że Kamila Łapicka może odcinać kupony od sławy męża, a już z pewnością nie musi się martwić o finanse. Prawda okazała się jednak inna. Wdowa próbowała swych sił na różnych polach, ale wciąż nie porzuciła miłości do teatru.
Kilka lat temu kobieta zdecydowała się zrobić doktorat z iberystyki na Uniwersytecie Warszawskim. Studia rozpoczęła w 2013 r. Jak poinformował magazyn "Viva!", udało się jej także wywalczyć stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki na badania.
Znane pary ze sporą różnicą wieku
Łapicka zniknęła z show biznesu i unika rozgłosu. Prowadzi bloga o teatrze, bierze udział w warsztatach oraz pisze dla magazynu 'Didaskalia Gazeta Teatralna". Według "Vivy!" dużo podróżuje i często wyjeżdża do Hiszpanii. Na Instagramie prowadzi prywatne konto, którym dzieli się tylko z najbliższymi.