Aby mogli być razem, musiały rozpaść się dwie rodziny. Są ze sobą od ponad 30 lat
W połowie lat 90. podczas trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych Krzysztof Cugowski spotkał Joannę, która wkrótce została jego drugą żoną. Wówczas oboje byli w związkach małżeńskich i mieli dzieci. Nigdy nie żałowali tej trudnej decyzji, a dziś świętują 31. rocznicę ślubu.
Krzysztofa Cugowskiego nikomu nie trzeba specjalnie przedstawiać. Jest na scenie od 1969 r. Wraz z Budką Suflera nagrał kilkanaście albumów studyjnych, choć na swoim koncie płyt ma znacznie więcej. Nagrywał krążki solowe i w duetach m.in. z synami Piotrem i Wojciechem.
- Sex, drugs and rock’n’roll? Z tych trzech ominęło mnie to środkowe, na szczęście. Ale nie ominęło mnie picie wódki - mówił Cugowski w programie "Uwaga! Kulisy sławy". W jego życiu nie brakowało perturbacji, a jego wielka miłość i wieloletnie małżeństwo z Joanną, zaczęło się od skandalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Są ze sobą od dekad. Ale o ślubie ani myślą
Miłość od pierwszego wejrzenia
Los potrafi płatać figle, a miłość może nas dopaść w najbardziej niespodziewanym momencie. Doskonale zdają sobie z tego sprawę Krzysztof i Joanna Cugowscy, którzy musieli stawić czoła wielu wyzwaniom na początku swojej relacji.
Ich drogi skrzyżowały się w Chicago w latach 90. podczas ostatniego koncertu zespołu Budka Suflera. Po tym występie Krzysztof Cugowski miał wrócić do Polski, gdzie czekała na niego żona i synowie. Jednak to spotkanie w Chicago zaważyło na całym dalszym życiu artysty.
- Po dwóch, trzech miesiącach wiedzieliśmy, że trzeba z tym coś zrobić. Sytuacja jednak wcale nie była łatwa. Mieliśmy swoje małżeństwa, dzieci, córka Joasi miała trzy lata. Wykonaliśmy odważny ruch, zwłaszcza Asia, która w Ameryce miała dobre, ułożone, dostatnie życie. Rozwiedliśmy się. Ona zabrała trzy walizki, ja wyszedłem z domu z teczką z dokumentami - wspominał Cugowski w rozmowie z "Super Expressem".
Po podjęciu tej trudnej decyzji zaczęli budować swoje życie od nowa. Zamieszkali w Lublinie, gdzie wybudowali dom. Wkrótce na świecie pojawił się ich syn, Krzysztof.
- W tym roku mija równo 30 lat od dnia, kiedy postanowiliśmy iść razem przez życie. Rozbiliśmy dwie rodziny, aby być razem. Jednak dziś mogę z całą pewnością powiedzieć, że to była słuszna decyzja i gdybyśmy jej nie podjęli skończyłoby się to dla nas dramatycznie - mówi w ubiegłym roku wokalista w rozmowie z "Na żywo".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trzydziestą rocznicę związku Cugowscy obchodzili w wyjątkowy sposób. W połowie października wybrali się do swojego ulubionego miejsca - Włoch.