Zespół Łzy w starym składzie
Adam Konkol przez wiele lat żył na krawędzi. Cały czas wisiał nad nim wyrok śmierci. Muzyk mówił, że nie planował dalekiej przyszłości. Nie czuł motywacji do budowy domu, tworzenia kolejnych płyt. Szukał zastępcy na swoje miejsce w zespole.