Agnieszka Włodarczyk włożyła kij w mrowisko. Wystarczyło jedno pytanie
Agnieszka Włodarczyk już za moment zostanie mamą. A to oznacza, że interesuje ją wszystko, co związane z macierzyństwem. Jedno z jej pytań wywołało spory odzew w komentarzach.
Agnieszka Włodarczyk włożyła kij w mrowisko. Wystarczyło jedno pytanie
Agnieszka Włodarczyk już za moment zostanie mamą. A to oznacza, że interesuje ją wszystko, co związane z macierzyństwem. Jedno z jej pytań wywołało spory odzew w komentarzach.
Przyszła mama dowiedziała się już, że za ubranka dla malucha nie musi przepłacać. Zdecydowała też, że pociesze kupi nie jeden, a dwa wózki. "Wiem, że raczej tylko raz w życiu dokonuję takiego wyboru, więc to był dla mnie ważny moment" - pisała aktorka. Czyżby nie planowała mieć więcej dzieci?
Tak czy inaczej, przed nią rozstrzygnięcie kolejnych kwestii - w tym bardzo ważnej dotyczącej karmienia malucha. Jeśli zdecyduje się na opcję najbardziej naturalną, czyli polecane przez specjalistów karmienie piersią, nie ominie jej karmienie dziecka poza domem. A to drażliwa kwestia.
Agnieszka Włodarczyk pyta o karmienie piersią w miejscach publicznych
"Co myślicie o karmieniu piersią w miejscach publicznych? Wypada, nie wypada? Czy to was bulwersuje, czy to zupełnie naturalny widok..." - zapytała Włodarczyk na swoim instagramowym koncie, dodając kilka uroczych zdjęć z ogrodu.
Hanna Lis, mama dwóch dorosłych córek, odpisała: "Zupełnie naturalny, piękny, pełen miłości widok". "Zdecydowanie wypada, ale dzięki pięknym i różnorodnym ubraniom można to zrobić dyskretnie" - dodała internautka. Aktorka zgodziła się z nią: "No właśnie, też tak myślę".
"100 proc. wypada! Bulwersuje mnie jedynie fakt, że ktoś myśli inaczej", "Według mnie karmienie piersią to piękny widok, ta bliskość mamy z maleństwem jest urocza... sama natura, nie wiem jak można mieć z tym problem" - pisały fanki.
Co z tym karmieniem? Fanki Włodarczyk odpowiadają
Niektóre internautki zaznaczały, że choć dziecko trzeba nakarmić, gdziekolwiek się z nim jest, to warto robić to dyskretnie. "Wypada, ale są ludzie, którzy uważają to za obrzydliwe. Mam trojkę dzieci i wiele opinii usłyszałam. No i oczywiście nadal są osoby, które będą mówiły, że karmisz już za długo...", "Wypada, ale osobiście nie lubię jak ktoś to robi w mojej obecności", "Można, ale dyskretnie".
Jedna z mam zdecydowała się na brutalną szczerość: "powiem szczerze, że tak pięknie i cudnie wcale nie jest. Bolące sutki, nabrzmiałe jak balon bolące piersi, które jak nie rozmasujesz, jak się ciepłe robią, to kaplica… trykające mleko i mokre ubrania. Początki są trudne".