Trwa ładowanie...

Agnieszka Woźniak-Starak odpisała fance na poruszające wyznanie

Agnieszka Woźniak-Starak opublikowała ostatnio pierwszy wpis po śmierci męża, Piotra Woźniaka-Staraka. Dodatkowo odpisała fance w odpowiedzi na jej tragiczne wyznanie.

Agnieszka Woźniak-Starak odpisała fance na poruszające wyznanieŹródło: ONS.pl
duqumal
duqumal

Agnieszka Woźniak-Starak postanowiła ostatnio przerwać milczenie i zamieściła pierwszy wpis po tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Pod jej postem wsparło ją wiele gwiazd i osób publicznych. Ku zaskoczeniu fanów, gwiazda TVN odpisywała fanom na słowa wsparcia.

ZOBACZ WIDEO: Barbara Kurdej-Szatan nie przeczuwała, że będzie tak ciężko. Musi trenować nocami

"Piotrka nie ma, ale zostawił mi mnóstwo miłości i najlepszych ludzi na świecie" - pisze Agnieszka Woźniak-Starak. "Rodzinę, przyjaciół, którzy nawet przez chwilę nie dają mi poczuć, że jestem sama. Wasza troska, ten wspólny czas, niekończące się rozmowy, często do rana, są dla mnie bezcenne. Krzyś, powiedziałeś, że Piotrek nieprzypadkowo wybrał nas, on wiedział, że razem damy radę. Masz rację. Słyszę jak mówi 'Szlumi, ogarniesz to' i wierzę, że się uda, bo dzięki Wam nadal stoję" - napisała Agnieszka Woźniak-Starak w osobistym wpisie na swoim profilu na Instagramie.

Fani zasypali byłą prowadzącą "Big Brothera" komentarzami. Szczególnie jeden wstrząsnął Agnieszką.

duqumal

"2 lata temu przeżyłam podobną historię. Mój ukochany mąż zginął. Świat dla mnie nie istniał. Zostałam sama z dwójką dzieci. Owszem, rodzina była blisko. Każdy mówi, że czas leczy rany. Ale chyba nie dla mnie. Bo cholernie boli. Od samego początku spierałam panią i mam nadzieję, że zaświeci jeszcze słońce dla pani, jak i dla mnie" - czytamy.

Agnieszka Woźniak Starak odpowiedziała na komentarz zrozpaczonej internautki.

"Też mam taką nadzieję, dla nas obu" - napisała.

Przypomnijmy, że Piotr Woźniak-Starak zaginął w nocy z 17 na 18 sierpnia. Około godz. 4 nad ranem policja dostała zgłoszenie dotyczące motorówki, która miała zakłócać ciszę nocną nad jeziorem Kisajno. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze znaleźli pustą łódź i 27-latkę, która płynęła nią z Piotrem Woźniakiem-Starakiem. Przyznała, że oboje mieli wpaść do wody podczas manewru skrętu, ale tylko jej udało się dopłynąć do brzegu. Od tamtej pory policja, z pomocą innych służb, szukała Piotra Woźniaka-Staraka.

duqumal
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
duqumal