Aktorka zatrzymana przez policję. Gwiazda wracała z klubu
Zofia Zborowska za pośrednictwem InstaStory opowiedziała swoim fanom historię, która przytrafiła się jej pod jednym z warszawskich klubów.
Zofia Zborowska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Aktorka chętnie dzieli się ze swoimi fanami chwilami ze swojego prywatnego życia. Energiczna gwiazda słynie ze swego dystansu do świata i optymizmu, za które fani ją uwielbiają.
Aktorka opowiedziała fanom historię, która przytrafiła się jej w piątkowy wieczór pod jednym z warszawskich klubów. "Zapomniałam Wam powiedzieć, jaką miałam bardzo zabawną, uroczą wręcz, pogawędkę wczoraj z panem z policji, który mnie złapał, jak wracałam z Planu B o 23:30". Tak rozpoczyna się historia Zofii Zborowskiej.
Zofia Zborowska zatrzymana przez policję
"Zatrzymał mnie, powiedział 'dokumenty poproszę'. Na co ja powiedziałam: 'już Panu daję... a nie, jednak Panu nie daję, bo nie mam. Zostawiłam w domu'. A on mówi: 'prawa jazdy Pani nie ma?'. A ja: 'nie, prawo jazdy mam'. Tak, wiem, nie trzeba mieć dokumentów przy sobie od jakiegoś czasu".
Policjant poprosił aktorkę o prawo jazdy i zapytał ją: "a jak z trzeźwością?". Zofia Zborowska odpowiedziała mu: "dziękuję, bardzo dobrze". Funkcjonariusz życzył aktorce miłego wieczoru i puścił ją dalej. "I taki rodzaj zaufania ja bardzo szanuję" - podsumowała aktorka.