Podano przyczynę śmierci. Nagie ciało celebrytki znaleziono przy drodze
Pod koniec listopada policja odnalazła ciało zaginionej Alexis Sharkey. Matka 26-latki podejrzewała zabójstwo. Teraz ostatecznie udało się ustalić, co było przyczyną zgonu popularnej influencerki.
26-letnia Alexis Sharkey była popularną influencerką. Gwiazda miała na swoim instagramowym koncie ponad 30 tys. obserwatorów i była bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Dziewczyna chętnie pokazywała swoje życie prywatne, które jednocześnie było jej życiem zawodowym. Alexis zarabiała bowiem na Instagramie.
Pierwsze podejrzenia, że coś jest nie tak, pojawiły się, gdy Sharkey miała spotkać się ze swoimi przyjaciółmi - na ten dzień zaplanowano maraton filmowy. Niestety Alexis nie odbierała telefonu i nie odpowiadała na wiadomości. Wtedy rodzina i przyjaciele zaczęli się martwić. Mama Sharkey, Stacey Clark Robinault, zgłosiła zaginięcie na policji, a o tym, że z dziewczyną nie ma kontaktu, dowiedziała się od męża zaginionej.
ZOBACZ TAKŻE: Oni odeszli w 2020 roku
30 listopada policja w Teksasie poinformowała o znalezieniu zwłok Alexis Sharkey. Nagie ciało kobiety leżało przy drodze w Houston. Według początkowych informacji podanych do mediów nie znajdowały się na nim widoczne rany. Z najnowszych doniesień serwisu Mirror wynika, że influencerka została uduszona.
Jako głównego podejrzanego wymienia się męża Alexis, Toma Sharkeya. 49-letni mężczyzna zaprzeczał już wcześniej, jakoby pokłócił się ze swoją partnerką.
- Nie kłóciliśmy się, kiedy opuszczała dom. Powiedziałem jej tylko, że nie może prowadzić samochodu pod wpływem. [...] Nie muszę wyjaśniać tej sprawy - powiedział w rozmowie z KTRK-TV. Policja w Houston poinformowała, że na ten moment nie dokonano żadnych aresztowań, ani nie postawiono zarzutów.