Allison Mack zaczęła odsiadkę. Wypalała niewolnicom znamiona
Znana ze "Smallville" aktorka została skazana za werbowanie seksualnych niewolnic dla Keitha Ranierego. Pełniła ważną rolę w jego sekcie NXIVM.
Proces Allison Mack ciągnął się od 2019 r., gdy została oskarżona o handel ludźmi i przestępczą działalność w sekcie NXIVM. Pod koniec czerwca 2021 r. aktorka usłyszała wyrok. 3 lata pozbawienia wolności wielu wydały się niską karą za popełnione przez nią czyny. Sąd jednak wziął pod uwagę to, że Mack współpracowała z prokuraturą i to dzięki niej udało się skazać przywódcę sekty Keitha Ranierego na 120 lat więzienia.
Mack miała rozpocząć odsiadkę 29 września. Teraz okazuje się, że już rozpoczęła odsiadkę. Przebywa w więzieniu w Dublinie w Kalifornii.
Od 2018 r. aktorka przebywała w areszcie domowym. Oprócz 3 lat więzienia skazano ją także na 20 tys. dol. kary oraz 1000 godzin prac społecznych.
Służby specjalne zatrzymały lidera sekty. Opublikowano nagranie z akcji
Keith Raniere trafił do więzienia w lutym. Przebywa w ośrodku w Tucson w Arizonie przeznaczonym głównie dla przestępców seksualnych.
NXIVM działało od końca lat 90. jako firma oferująca kursy nastawione na "samodoskonalenie". Po kilku latach okazało się, że pod przykrywką organizacji, która promowała rozwój osobisty i rozkręcała ciekawe biznesy, działała tak naprawdę silnie zhierarchizowana sekta, której przywódca wykorzystywał seksualnie kobiety i robił z nich swoje niewolnice. Allison Mack zajmowała w tej sekcie wysoką pozycję. Werbowała kobiety, głodziła je, wypalała im znamiona z inicjałami swoimi i Renierego oraz szantażowała je.
"Przepraszam tych, których sprowadziłam do NXIVM. Przepraszam, że wystawiłam na nikczemne i emocjonalnie wykańczające działania tego pokręconego człowieka" - napisała Mack w specjalnym liście, który ujawniono tuż przed zapadnięciem wyroku.