Andrzej Chyra o "Nic się nie stało". Zarzucił Latkowskiemu manipulacje
Zdjęcie aktora z sopockiego klubu Zatoki Sztuki pojawiło się w filmie Sylwestra Latkowskiego. Andrzej Chyra wydał w tej sprawie oświadczenie.
Reżyser kontrowersyjnej produkcji TVP zarzucił wielu znanym osobom, które choć raz pojawiły się w znanym sopockim klubie, że wiedziały o nielegalnych działaniach Marcina T. oraz Krystiana W. powiązanych z lokalem. Zaprzeczają temu m.in. Borys Szyc, Kuba Wojewódzki, Renata Kaczoruk i Piotr Liroy-Marzec.
Ponadto w "Nic się nie stało" powiązano z ukrywaniem pedofilii artystów, którzy publicznie opowiedzieli się przeciwko zamknięciu Zatoki Sztuki. Przypomnijmy, że to miejsce za dnia służyło wielu kulturalnym inicjatywom, w których brały też udział gwiazdy TVP, o których nie ma mowy w filmie.
Zobacz: Kuba Wojewódzki i Borys Szyc z ochroną po filmie Latkowskiego? Insp. Mariusz Ciarka komentuje
Wśród wymienionych obrońców sopockiego lokalu pojawiło się w filmie zdjęcie Andrzeja Chyry. Aktor wyjawił, że Sylwester Latkowski nigdy nie skontaktował się z nim, aby porozmawiać o swojej produkcji.
"Szkoda więc, że Pan Latkowski nie zapytał mnie wprost, jakie były okoliczności wykonania tego zdjęcia. Podejrzewam, że obawiał się, iż moja odpowiedź nie będzie pasowała do z góry założonej przez niego tezy. Nie przeszkodziło mu to w wykorzystaniu mojego wizerunku w filmie i w jego zapowiedzi" - oświadczył aktor.
Andrzej Chyra szczegółowo wyjaśnił, w jakich okolicznościach powstało owe zdjęcie.
"Kilka lat temu przechodząc wraz z partnerką i dzieckiem w godzinach przedpołudniowych plażą w Sopocie, postanowiliśmy zatrzymać się i napić kawy, czy choćby wody, na tarasie Zatoki Sztuki. Gdybym wtedy wiedział, że z tym miejscem są związane tak potworne rzeczy, to nigdy bym tam nie wszedł. Wtedy niestety nie wiedziałem(...). Bardzo szybko podszedł do nas ktoś z obsługi. Przedstawił kawiarnie jako ważne miejsce na kulturalnej mapie Sopotu. Następnie zapytał, czy bym się nie zgodził zrobić zdjęcia z poparciem dla dalszego działania kawiarni. Zgodziłem się. Popieram zazwyczaj wszystko, co może pomóc w jak najszerszym propagowaniu i funkcjonowaniu kultury. Nie miałem najmniejszego pojęcia, jaki był faktyczny motyw tego działania" - objaśnił.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Aktor stanowczo odcina się od powiązań z kryminalnym obliczem Zatoki Sztuki. Zapowiada, że wstąpi na drogę sądową z twórcami filmu "Nic się nie stało".
"Brzydzę się działaniami osób przedstawionych w filmie, ale wzbudza też mój najgłębszy sprzeciw ta obraźliwa insynuacja, służąca uzyskaniu większego rozgłosu filmu, bez zastanowienia się, jakie konsekwencje to dla mnie i dla powagi sprawy niesie. Nie zamierzam takiego stanu tolerować i zostawiać go wyłącznie swojemu biegowi, gdyż działania TVP i Pana Latkowskiego, wyrządziły sprawie, mnie i moim bliskim krzywdę" - napisał Andrzej Chyra.
Przypomnijmy, że pozew przeciwko Sylwestrowi Latkowskiem i TVP zapowiedziały jak dotąd Grażyna Wolszczak, Natalia Siwiec i jej mąż Mariusz Raduszeski, Renata Kaczoruk, Borys Szyc, Kuba Wojewódzki, Adam "Nergal" Darski i Krzysztof Zanussi.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski