Renata Kaczoruk o Latkowskim: "Nie próbował zweryfikować rzeczy, o których mówi w filmie"
Sylwester Latkowski doczekał się premiery swojego dokumentu "Nic się nie stało", który traktuje o rzekomych ekscesach pedofilskich za przyzwoleniem gwiazd. Renata Kaczoruk czuje się dotknięta całą sprawą. W rozmowie z Wirtualną Polską mówi o niesprawiedliwości i nierzetelności, której jej zdaniem dopuścił się reżyser.
W minioną środę 20 maja na TVP1 premierę miał dokument w reżyserii Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało". Reżyser wytknął w nim celebrytów rzekomo wplątanych w aferę wokół Zatoki Sztuki. - W 2005 r. zrealizowałem film "Pedofile". Od tamtego czasu przyglądałem się blisko kilku sprawom. Nic się nie zmienia. Bogaci i wpływowi omijają prawo i czują się bezkarni. Zajmując się pedofilią wśród elit, tylko się obrywa – mówi autor o swoim filmie.
Blanka Lipińska, Radosław Majdan, Kuba Wojewódzki, Nergal i wiele innych gwiazd, które według Latkowskiego wplątane są w aferę na tle seksualnym, mierzy się teraz z poważnymi zarzutami.
Renata Kaczoruk nie zamierza milczeć
Modelka w rozmowie z WP wprost przyznaje, że padły w jej kierunku niesłuszne zarzuty.
- W moim odczuciu ten film nie powstał, niestety, w celu wzbudzenia społecznej świadomości czy zainicjowania jakiejś pozytywnej inicjatywy na rzecz chronienia, edukacji i uświadamiania młodzieży. Brakuje mi w tym wszystkim takiego przekazu. Nacisk został położony na wmieszanie osób publicznych w całą sytuację. Do mnie podjęcie tematu przez pana Latkowskiego nie przemawia jako coś, co miało by zadziałać dla dobra społecznego - powiedziała Renata Kaczoruk w rozmowie z Wirtualną Polską.
- Nie znam tej sprawy na tyle dobrze, żeby oceniać, czy jest zamknięta i wszyscy są rozliczeni z wydarzeń w Zatoce Sztuki. Ale wiem, że były prowadzone dochodzenia i padły wyroki. To nie jest sprawa, która została zostawiona bez konsekwencji. Słyszałam, że odmówiono Zatoce Sztuki dzierżawy. Padły oskarżenia i zaangażowana była prokuratura; ktoś skończył w więzieniu - dodała.
Modelka wraz z Kubą Wojewódzkim została podana jako przykład jednej z gwiazdorskich par, które brały udział w zmowie milczenia. Nie kryje, że poczuła bezsilność.
- Poczułam się bezradna. W jednym momencie poczułam jak odbiera mi to energię i nastrój. Bo jakie mamy narzędzia, żeby się bronić. Ktoś publicznie rzuca oskarżeniami, i to ty musisz nagle podjąć wysiłek, żeby się z nich oczyścić. To jest krzywdzące - wyznała nam Renata Kaczoruk.
Gwiazda nie pominęła faktu, że to nie pierwszy raz, kiedy próbuje się uwikłać Kubę Wojewódzkiego w medialne afery.
- Będąc kobietą, kojarzoną z działaniami na rzecz równouprawnienia kobiet, i tak jestem w lepszym położeniu. Nie przyklejają się do kobiety w świadomości społecznej skojarzenia związane z czynami pedofilskimi. Podejrzewam, że mało kto wyobraża sobie, jak przymykam oko na to, że młodej dziewczynie działa się krzywda, a ja nie reaguję. Ciężko mnie obarczyć takimi oskarżeniami - powiedziała modelka.
- Ale mój były partner jest osobą, która w swojej medialnej karierze była wielokrotnie wciągana w jakieś intrygi. To mi przypomina inne afery, w które bezzasadnie wplątywano jego nazwisko. On ma skrajny wizerunek i łatwiej insynuować pewne rzeczy, szkodząc jego dobremu imieniu. I tym razem on jest w takiej samej sytuacji. Choć czuję, że jesteśmy razem w tej niesprawiedliwości, mam wrażenie, że ja jestem wciągnięta w to wszystko trochę "przy okazji" - dodała.
Zapytaliśmy Renatę Kaczoruk o to, czy Sylwester Latkowski kontaktował się z nią bądź z innymi gwiazdami, zanim zaprezentował w TVP swoje dzieło.
- Mam nadzieję, że ten film, to rodzaj jakiegoś nieporozumienia. Może autor nie spodziewał się, że gdyby zwrócił się do nas z prośbą o komentarz, otrzymałby odpowiedź. Może nie wiedział, że sztuka budowania dokumentu polega na weryfikowaniu rzeczy, które potem widzimy w filmie. Dla mnie to wygląda tak, jakby zbudował film wyłącznie na bazie swoich hipotez i plotek, a potem wyświetlił go oczom całego narodu. Nie porzucajmy nadziei, że Latkowski wkrótce wystosuje jakieś sprostowanie - skwitowała gwiazda.
Renata Kaczoruk opublikowała niedawno na swoim profilu na Instagramie wpis, w którym zwierza się fanom z całego nieporozumienia.
Dodaje też, że współczuje zarówno nastolatkom z filmu braci Sekielskich, jak i Latkowskiego.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski