Andrzej Kopiczyński wciąż przebywa w szpitalu
82-letni aktor chorujący na chorobę Alzheimera nie może na razie zostać przeniesiony do specjalistycznego ośrodka. Nie pozwala na to stan jego zdrowia. Andrzej Kopiczyński od kilku miesięcy przebywa w szpitalu.
Po śmierci Moniki Dzienisiewicz, żony gwiazdy serialu "Czterdziestolatek", opieka nad schorowanym aktorem spadła na jej syna z poprzedniego małżeństwa. Andrzejem Kopiczyńskim opiekuje się jego pasierb, Rafał Olbrychski. Wspierają go także Daniel Olbrychski i jego żona, Krystyna Demska-Olbrychska, którzy byli w bliskich kontaktach ze zmarłą. Zapewniają, że artysta zawsze może liczyć na ich wsparcie.
To koszmarna choroba i każde odwiedziny to dla nas ogromne przeżycie, ale nadal będziemy go odwiedzać. Andrzej nigdy nie zostanie sam. Ma w nas wsparcie, opiekę. To dla nas ktoś bliski, zawsze będziemy mu pomagać - zdradziła w rozmowie z "Super Expressem" Olbrychska.
Jak donosi gazeta, jeden z ośrodków na Dolnym Śląsku, który specjalizuje się w opiece nad chorymi na Alzheimera, zaoferował chęć pomocy. Niestety, zły stan zdrowia sprawia, że Kopiczyński nie może opuścić szpitala.
Stan Andrzeja jest bardzo ciężki. Nie poznaje ludzi, wciąż nie wie, że jego żona nie żyje. Na razie nie ma mowy o przeniesieniu go do specjalistycznego ośrodka - podsumował informator tabloidu.
Przypomnijmy, że Kopiczyński nie może liczyć na wsparcie byłej żony, Ewy Żukowskiej i Katarzyny, córki z pierwszego małżeństwa. Panie niechętnie o nim rozmawiają, niewiele osób z otoczenia aktora wiedziało nawet, że jest ojcem. Po rozstaniu dziecko zostało bowiem przy matce.