Andrzej Łapicki żenił się dwukrotnie. Za drugim razem jako 85-latek
Pierwsza żona Andrzeja Łapickiego była dla niego "portem", do którego zawijał po kolejnych przygodach miłosnych. Drugą żonę poślubił przede wszystkim z buntu przed starością. Ten związek budził ogromne emocje głównie ze względu na różnicę wieku. Zrodziło się wiele plotek. W kobiecie widziano modliszkę, która dybie na życie aktora, żeby zawłaszczyć jego majątek.
Andrzej Łapicki żenił się dwukrotnie. Za drugim razem jako 85-latek
Andrzej Łapicki był łączony z wieloma pięknymi kobietami: Beatą Tyszkiewicz, Elżbietą Czyżewską, Ireną Karel, Ewą Błaszczyk. Siła jego uroku była nieodparta.
"Kochałyśmy się w nim wszystkie. Wszystkie studentki szkoły teatralnej, wszystkie aktorki, wszystkie kobiety w Polsce" - mówiła Krystyna Janda.
"Był pięknym, eleganckim, mądrym mężczyzną. Działał na kobietę, która miała 15 lat i sześć razy 15" - dodała Grażyna Barszczewska.
"Pamiętam, jak kiedyś narzekał na bezsenność, więc poradziłam mu, żeby przed snem liczył swoje blondynki. 'Nie zasnąłbym do rana', jęknął" - wspominała córka Zuzanna Łapicka.
Po sztormach zawijał do portu
Pierwszą żonę, Zofię Chrząszczewską, Łapicki poznał w 1947 r. Była wdową z rocznym synem, którego aktor zaraz po ślubie usynowił. Kilka lat później urodziła się Zuzanna. To był związek, w którym Zofii odpowiadała rola Penelopy.
"Żona żyła tylko moim życiem, nie pracowała. Przed wojną to się nazywało, nawet było napisane w paszporcie, 'przy mężu' . Była kapitanem portu. A ja przypływałem czasem z poobijanymi bokami, po sztormach, ale zawsze ten port był. Miałem pewne przyzwolenie na szaleństwa, na życie nocno-knajpiane. Poza tym nigdy nie pytała mnie, dokąd idę, skąd wracam i dlaczego o tak późnej godzinie" - opowiadał Łapicki w książce "Po pierwsze, zachować dystans".
Donos na kochankę
Zofia Łapicka dawała mężowi dużą swobodę, chociaż niektóre jego kochanki działały na nią jak płachta na byka i wtedy interweniowała, np. w urzędzie Służby Bezpieczeństwa. Tak było z Elżbietą Czyżewską.
"Żyła z Fordem, żyła z Kutzem, teraz sypia z moim Andrzejem. To bardzo dobrze robi w środowisku sypiać z modnymi mężczyznami. Ona jest jeszcze groźniejsza niż Beata Tyszkiewicz, bo Beata bądź co bądź ma coś tam z drzewem genealogicznym, a ta... proletariuszka zrobi, co będzie chciała, nie zawaha się przed żadną metodą" - to treść donosu Zofii Łapickiej z archiwum IPN, zacytowana przez Sławomira Kopra w książce "Zachłanne na życie".
"Ożenię się i co mi zrobicie?"
Zofia Łapicka zmarła w 2005 r. Aktor wpadł w depresję.
"Nie robiłem nic, cztery lata miałem okres szlafrokowy" - mówił w autobiografii.
W 2008 r. Łapicki poznał młodszą o 60 lat teatrolożkę Kamilę Mścichowską. Wzięli ślub po siedmiu miesiącach znajomości.
- Cała Polska zna mój ostatni samobójczy krok, tzn. pojęcie za żonę młodej dziewczyny. [...] Powiedziałem: narzekajcie sobie, a ja ożenię się, ponieważ nie zgadzam się na starość i co mi zrobicie. [...] Świadomie uciekłem od starości, układając sobie życie z kobietą - powiedział w "Vivie".
Tę wersję potwierdzała też Zuzanna Łapicka.
- Nie byłam jakoś specjalnie zachwycona, ale wiedziałam, dlaczego postanowił ożenić się z młodszą od siebie o ponad pół wieku kobietą. On po prostu odrzucał starość. Dla niego to było upokorzenie, na które się nie godził. Jak to kiedyś napisał Czesław Miłosz: "Przemijanie - jestem przeciw" - wyznała w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Plotki
Drugie małżeństwo Andrzeja Łapickiego stało się pożywką dla wielu sensacyjnych opowieści. Tabloidy pisały, że młoda żona "zachłysnęła się karierą, którą zaczęła robić dzięki nowemu nazwisku" i zaniedbywała schorowanego męża. Infomartorzy prasy kolorowej donosili, że była z nim tylko dla pieniędzy i chciała jak najszybciej wpędzić go do grobu. W tym celu, m.in. ostrzygła się "na jeżyka", czym miała doprowadzić aktora do zawału.
- Kiedy przeczytałem o sobie, że mój stan się pogorszył, poczułem się mniej więcej, jakbym był w stanie agonalnym, tymczasem wczoraj dmuchnąłem setę do kolacji, bardzo dobrze spałem i czuję się świetnie - skomentował mąż w wywiadzie dla "Vivy".
Para przeżyła ze sobą trzy lata. Andrzej Łapicki odszedł we śnie 21 lipca 2012 r. Został pochowany obok pierwszej żony Zofii. W swoim testamencie nie uwzględnił Kamili. Wdowa nie walczyła z rodziną męża o zachowek.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.