Angelina Jolie opowiedziała o początkach relacji z Bradem Pittem. "To się po prostu stało"
Aktorka dziś toczy wojny w sądzie ze swoim byłym mężem. Ale początki ich znajomości zupełnie nie zapowiadały gorzkiego finału.
Angelina Jolie opowiedziała o początkach relacji z Bradem Pittem. "To się po prostu stało"
Angelina Jolie i Brad Pitt przez lata byli jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w show-biznesie. Zaczęli spotykać się w 2005 r. Pitt był wtedy mężem Jennifer Aniston, a Jolie poznał na planie "Pan i pani Smith". Szybko zaczęto plotkować o ich romansie, który wkrótce okazał się faktem. Pitt rzucił żonę i związał się z Jolie.
Jolie już wtedy była matką adoptowanych dzieci Maddoksa i Zahary, które Pitt przysposobił. W 2006 na świat przyszła biologiczna córka Pitta i Jolie Shiloh. W tym samym roku para celebrytów adoptowała Paksa, a w 2008 r. powitali na świecie bliźniaków Knoksa i Vivienne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brad Pitt ma nową partnerkę. Angelina nie jest zadowolona
Wojna
Choć rodzina systematycznie się powiększała, Pitt i Jolie dopiero w 2014 r. oficjalnie wzięli ślub, podczas bardzo małej rodzinnej ceremonii. Niestety w małżeństwie wytrwali tylko dwa lata. W 2016 r. Angelina złożyła pozew rozwodowy, w którym pisała o "różnicach nie do pogodzenia". Od tamtej pory ciągają się po sądach i walczą o prawa do opieki nad dziećmi.
Teoretycznie sprawa ich rozwodu zakończyła się w 2021 r. decyzją sądu, by nie odbierać Pittowi praw rodzicielskich. Wojna trwa jednak w najlepsze, a byli małżonkowie wyciągają kolejne brudy na światło dzienne.
Początki
W 2007 r. Angelina Jolie udzieliła wywiadu magazynowi "Vogue", w którym opowiedziała, jak to wszystko się zaczęło. - Myślę, że byliśmy ostatnimi dwiema osobami, które szukały związku. Z pewnością. Byłam wtedy całkiem zadowolona z bycia samotną matką Maddoksa. I nie wiedziałam zbyt wiele o tym, w jakim miejscu był Brad w swoim życiu osobistym. Ale oczywiste było, że jest ze swoją najlepszą przyjaciółką, z kimś, kogo kocha i szanuje. Więc sądzę, że oboje żyliśmy pełnią życia.
"Trochę para"
Jolie dodała, że była bardzo podekscytowana, gdy miała jechać na plan filmu, który kręciła z Pittem: - Spotykaliśmy się z powodu filmu, aby robić te wszystkie szalone rzeczy. I nagle znaleźliśmy tę dziwną przyjaźń i partnerstwo, to się po prostu stało. Po kilku miesiącach zdałem sobie sprawę, że nie mogę się doczekać, kiedy wrócę do pracy. Niezależnie od tego, czy kręciliśmy scenę, kłóciliśmy się o scenę, ćwiczyliśmy strzelanie, braliśmy lekcje tańca, czy robiliśmy akrobacje... cokolwiek mieliśmy ze sobą zrobić, znajdowaliśmy w tym dużo radości. Po prostu staliśmy się trochę parą.
Uczucie
Aktorka zdradziła, że dopiero pod koniec zdjęć odkryła, co czuje do Pitta: - Dopiero pod koniec zdjęć zdaliśmy sobie sprawę, że może to oznaczać coś więcej, niż wcześniej pozwoliliśmy sobie myśleć. I oboje wiedzieliśmy, że to była wielka rzecz, coś, co wymagało poważnego rozważenia.
Wtedy nic nie zapowiadało, że wojna, jaką stoczą ze sobą po rozstaniu, będzie trwała tyle, co ich związek.