Anna Dymna zmagała się z hejterami. Otrzymywała groźby śmierci
Anna Dymna może poszczycić się długą i satysfakcjonującą karierą aktorską. W trakcie jej trwania otrzymała jednak wiele wiadomości od fanów, które wzbudzały strach.
Anna Dymna na początku swojej kariery zagrała w kultowym serialu "Janosik". Miała wtedy zaledwie 20 lat, studiowała jeszcze w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i dopiero zaczynała przygodę z aktorstwem. Łącznie wystąpiła w ponad 250 produkcjach i nadal nie myśli o emeryturze.
W trakcie swojej kariery zgromadziła ogromną liczbę fanów, którzy regularnie zasypywali ją wiadomościami. Nie wszystkie z nich były jednak przyjemne. Jakiś czas temu pewien młody mężczyzna zachwycił się rolą Dymnej w filmie "Znachor", zapominając, że produkcja liczy już 40 lat. Był bardzo niezadowolony z faktu, że jego ulubiona aktorka nie wygląda tak jak kiedyś i stwierdził, że musi schudnąć.
- Ludzie często traktują nas, aktorów, jak swoją własność. Jak skrzynkę życzeń i zażaleń, do której można wrzucić swoje frustracje i cierpienia, ale też marzenia i radość. To znaczy, że nie mają do kogo pójść. – powiedziała Dymna w rozmowie z "Plotkiem".
Anna Dymna: aktorzy są nienormalni
Część jej fanów była bardzo bezpośrednia, sugerując spotkanie i podając przy tym konkretną lokalizację.
- Dostawałam między innymi listy z podaną datą, godziną i adresem hotelu, w jakim jakiś pan będzie na mnie czekał - zdradziła.
Niestety otrzymywała również listy od niezrównoważonych psychicznie hejterów. Niektórzy grozili jej nawet śmiercią.
- Jeden nawet wyznał, że musi mnie zabić, ponieważ czytam jego myśli - wyznała aktorka.