Rosyjska nastolatka odważniejsza od dorosłych. Zdjęcie obiegło sieć. Kalczyńska skomentowała
Z okazji pierwszego dnia wiosny Anna Kalczyńska opublikowała nietypowy post. Pokazała, jak wyglądają "wagary od myślenia po faszystowskiej linii Kremla" na przykładzie rosyjskich żołnierzy i mierzącej się z nimi odważnej nastolatki.
Kilka dni temu Anna Kalczyńska przyznała, że na bieżąco śledzi wydarzenia związane z wojną w Ukrainie. "Jestem zatopiona w informacjach. Nie umiem się od nich oderwać" - napisała na Instagramie dziennikarka TVN, a niedługo potem dała tego kolejny dowód. Z okazji pierwszego dnia wiosny, znanego w Polsce także jako dzień wagarowicza, zamieściła nietypowy post.
Gospodyni "Dzień dobry TVN" nie pokazała topienia marzanny czy innego symbolu nowej pory roku. Pokazała za to, jak wyglądają "wagary od myślenia po faszystowskiej linii Kremla" na przykładzie rosyjskiego wojska i 17-letniej Olgi Misik. To rosyjska uczennica, którą media okrzyknęły Dziewczynką rosyjskiego Tienanmen.
Kalczyńska o swoich zdjęciach w stroju kąpielowym: "Myślę, że nie pokazałam za dużo"
Na zdjęciu opublikowanym na profilu Kalczyńskiej dzielna nastolatka, ubrana w kamizelkę kuloodporną, czyta żołnierzom rosyjską Konstytucję gwarantującą swobodę zgromadzeń oraz wolność słowa. Za domaganie się respektowania przynależnych jej praw spotykają ją represje, o których pisze Kalczyńska.
"Na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy Olga była 4 razy zatrzymana na 24h, za każdym razem karana grzywną za pokojowe protesty" - przypomina w swoim poście dziennikarka TVN i cytuje gorzkie słowa nastolatki dla BBC: "Jestem wyjątkiem, nie regułą. Kobiety rzadko angażują się politycznie".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Wyraźnie poruszona postawą dzielnej nastolatki Anna Kalczyńska na koniec pyta fanów, czy widzą nadzieję na zmiany w Rosji, wywołując tym samym dyskusję na swoim profilu.
Aktualne informacje na temat wojny w Ukrainie znajdziecie na live blogu Wiadomości WP.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski