Anna Lewandowska walczy z hejterami. Tym razem poszło o gluten

Anna Lewandowska zdążyła wykazać się ekspertyzą w wielu dziedzinach, szczególnie w kontekście właściwego odżywiania się. Tym razem pomimo bycia zahartowaną na zaczepki hejterów, musiała wykazać się umiejętnościami dyplomatycznymi.

Pod wspomnianym postem celebrytki, jeden z internautów napisał złosliwy komentarz o treści: "Nudne zdjęcia dodajesz", na co Lewandowska odpowiedziała po prostu: "Ty też".

Jednak prawdziwą burzę w komentarzach wywołała część dotycząca zdrowego odżywiania się, a w szczególności wspomnienie o glutenie. Dla wielu ten składnik jest największym wrogiem człowieka w XXI wieku.

"Rozważ wykluczenie ze swojej diety: 1.Pszenicy i nabiału krowiego - pszenica jest źródłem glutenu a nabiał krowi - laktozy. Gluten i laktoza są z kolei najczęstszą przyczyną nietolerancji pokarmowych" - napisała Lewandowska.

Pod postem pojawiły się m.in. poniższe opinie:

"Mój lekarz rodzinny i lekarz rodzinny moich dzieci w Szwajcarii, polecają zrobić najpierw badania krwi na nietolerancję glutenu i laktozy. Zalecają wykluczyć dopiero wtedy, kiedy ta nietolerancja występuje... nie należy ich zdaniem wykluczać laktozy i glutenu na ślepo u dorosłych, a pewno nie u dzieci...:"

"Ten post jest dlatego, że ostatnio w "Pytaniu na Śniadanie" trochę pojechali po Ani. A głównie, że Ania wykluczyła gluten u jej córki"

"Każdy rodzic ma prawo do decydowania o tym, co je jego dziecko. Nie neguję również sposobu odżywiania Ani Lewandowskiej, to jest jej wybór. Ja jedynie odnoszę się do treści tego postu, a dokładnie do tego, że gluten i laktoza są przyczyną nietoleracji. Moim skromnym zdaniem ta wypowiedź wprowadza w błąd."

Jak odniosła się do tych komentarzy sama Lewandowska?

- Tak to jest jak się słucha PLOTKI!!! MOJA CÓRKA JE PRODUKTY ZAWIERAJĄCE GLUTEN, STARAMY SIĘ ELIMINOWAĆ PSZENICĘ. Ta.. - napisała.

Ostatecznie jedna z zagadek trapiących internautów została rozwiązana - Klara je gluten.