Zaskakujące wyznanie Anny Nowak-Ibisz. "Milczałam, bo byłam zbyt wściekła"
Anna Nowak-Ibisz jest całkowicie zbulwersowana obecną sytuacją polityczną w naszym kraju. Kobieta krytykuję obłudę sprawujących władzę i składa kondolencje rodzinie zmarłej Izabeli, której odmówiono aborcji w momencie, kiedy jej życie było zagrożone.
Anna Nowak-Ibisz skomentowała tragiczną śmierć 30-letniej Izabeli, której odmówiono prawa wykonania aborcji w sytuacji, kiedy jej życie było zagrożone. Prezenterka jest zbulwersowana okrutnymi przepisami, które jak twierdzi, nie mają nic wspólnego z dobrem, o którym tak często mówią politycy PiS.
"Jestem przybita, ale też tak strasznie, nieprawdopodobnie wściekła na całe ich ustawodawcze plemię ziejące jadem i podrzucające kolejną nienawistną ustawę za głosy, zaostrzającą aborcje, czyli prawo do życia matek, kobiet, żon, córek, wnuczek! Milczałam, bo byłam zbyt wściekła. To nadal nie jest ich ręka? Nie ich ustawa?" - pyta na Instagramie zbulwersowana prezenterka.
ZOBACZ TEŻ: Tragedia w Pszczynie. Przyczyną wyrok TK? Ginekolog: Byłbym daleki do ferowania wyroków
Nowak-Ibisz zaznacza, że nie potrafi zrozumieć, kto może nawet wspierać tak okrutną władzę i jej haniebne przepisy.
"Dla kogo są te bzdury? Dla myślących ludzi? To partia rządząca zbierająca głosy fundamentalistów, idąca z klerem, zatwierdziła ustawę antyaborcyjną! I szykuje kolejne kary dożywocia za ratowanie życia matek, kobiet!".
Trwa ładowanie wpisu: instagram