Anna Wendzikowska pokazała kulisy Oscarów. Internauci wyśmiewają Kingę Rusin
Anna Wendzikowska uchyliła rąbka tajemnicy i pokazała na zdjęciach, jak wygląda praca dziennikarza podczas Oscarów. Cóż, internauci nie byli zainteresowani tym widokiem. Skupili się na komentowaniu zachowania... Kingi Rusin.
Długi czerwony dywan ciągnący się do wrót Dolby Theatre, setki gwiazd, tłoczący się dziennikarze, błyskające wokół flesze aparatów i wreszcie uroczysta gala - to właśnie taki obrazek co roku widzimy, gdy oglądamy oscarową galę. Mało kto decyduje się pokazać, jak ta wielka machina wygląda od środka. Na szczęście mamy w Polsce Annę Wendzikowską, która uchyliła nam rąbka tajemnicy.
ZOBACZ WIDEO: Oscary 2020: Jan Komasa o zabawnym zdjęciu. "Staraliśmy się dobrze bawić"
Prezenterka "Dzień Dobry TVN" opublikowała na swoim profilu na Instagramie, jak od kulis prezentowała się jej praca podczas tegorocznej gali Oscarów.
"To była szalona noc i bardzo pracowity czas w Los Angeles przed galą, w trakcie gali i po gali... tak to wyglądało od kulis.. gdyby nie moja wspaniała ekipa - chłopaki, wiecie, że to o Was - to nic by się nie udało.. dzięki!!! Oby częściej!" - napisała (zachowano oryginalną pisownię).
Do wpisu dołączyła kilka zdjęć, na których widzimy m.in. specjalnie przygotowane pomieszczenie i miejsce na czerwonym dywanie dla dziennikarzy. Oprócz tego możemy dowiedzieć się, że Wendzikowska, gdy tylko schodziła z anteny, zarzucała na swoją piękną balową kreację... zwykłą puchową kurtkę.
W każdej innej sytuacji internauci zachwycaliby się tym, co pokazuje prezenterka. Ale nie wtedy, gdy sieć żyje, słynnym już, po-oscarowym postem i zachowaniem Kingi Rusin.
"A widziała może pani Kinię R. gdzieś tam z telefonem?", "No to się Kinia popisała, Ania najlepsza", "Panią Anię nie tylko Jay Z chętnie by uczył tańca, ale nie chwaliłaby się, bo jest profesjonalistką" - piszą rozbawieni fani. A co wy o tym sądzicie?
Trwa ładowanie wpisu: instagram