Miał imprezować z Majdanem. Czemu Królikowskiego nie było na pępkowym?
Jak zapowiadał, tak zrobił. Radek Majdan wyprawił huczne pępkowe na cześć swojego synka Henia. Koledzy stawili się tłumnie, ale kogoś zabrakło.
Henio przyszedł na świat 10 czerwca o godzinie 6:35 - ogłosił na Instagramie Radosław Majdan. Równocześnie dumny tata poinformował, że jego pierwsze dziecko waży 3,9 kg i mierzy 58 cm.
"To najszczęśliwszy dzień mojego życia" – pisał Majdan pod zdjęciem, na którym pokazał żonę i noworodka.
Małgorzata Rozenek urodziła w jednej z najdroższych stołecznych klinik. Synek pary przyszedł na świat w placówce Medicover zlokalizowanej w miasteczku Wilanów. Jak udało się ustalić, poród celebrytki mógł kosztować nawet w okolicach 21 tys. zł.
Małgorzata Rozenek pochwaliła się ceną kołyski. Zwala z nóg
Aby tradycji stało się zadość, Majdan wyprawił pępkowe, na które zaprosił najlepszych kumpli i przyjaciół.
O tym, że impreza się odbędzie, wiadomo było już od jakiegoś czasu. W maju bowiem Radek wrzucił na Instagrama zdjęcie z kolegami. Wśród wesołej kompanii był też Antek Królikowski.
"Panowie, powoli szykujcie formę" - zapowiadał Majdan, sugerując, że nie będzie brał jeńców.
Ale jak się okazuje, kiedy przyszło co do czego, Antek nie pojawił się na imprezce. Jaką ma wymówkę? Okazuje się, że powód jest dość prozaiczny.
Jak można dowiedzieć się z jego Instagrama, Królikowski utknął w Kudowie-Zdroju, gdzie wybrał się z najbliższymi na długi w weekend. I najzwyczajniej w świecie nie zdążył na imprezę do stolicy
Jednak coś nam mówi, że będzie jeszcze niejedna okazja do uczczenia narodzin małego Henryka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram