Anthony Bourdain zostawił majątek swojej 11-letniej córce. Szacuje się go na 1,2 mln dolarów
Córka słynnego kucharza odziedziczy fortunę. Anthony Bourdain, który w czerwcu 2018 roku popełnił samobójstwo, zapisał jej wszystko, co miał.
Jak informuje nowojorski „Daily News”, Bourdain przepisał swój majątek na córkę Ariane. 11-letnia dziewczynka jest owocem jego związku z Ottavią Busią. W dokumentach, które prawnicy zmarłego gwiazdora złożyli w czwartek, 5 lipca, w urzędzie, widnieje tylko nazwisko córki.
Dziennikarze podają, że Ariane odziedziczy majątek wart przeszło 1,2 mln dolarów. Jeszcze kilka tygodni temu mówiło się z kolei, że Bourdain dysponował majątkiem wartym nawet 16 mln dolarów. Te informacje jednak nigdy się nie potwierdziły.
„Daily News” wylicza, że słynny kucharz i autor programów kulinarnych zgromadził 425 tys. dolarów w gotówce, 35 tys. dolarów na kontach bankowych, rzeczy osobiste warte 250 tys. dolarów i 500 tys. dolarów w „wartościach niematerialnych”. Do czasu, gdy Ariane osiągnie pełnoletność, majątkiem będzie zarządzać jej matka – Ottavia Busia. Była żona kucharza wzięła na siebie obowiązki związane z pogrzebem Bourdaina i przetransportowaniem jego ciała do Stanów Zjednoczonych.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Choć rozwiedli się w 2016 roku, utrzymywali bliskie kontakty – głównie ze względu na dobro córki. Dzień po tym, gdy Bourdaina znaleziono martwego w pokoju hotelowym we Francji, Busia opublikowała zdjęcie córki z koncertu. – Nasza mała dziewczynka podczas występu. Była niesamowita. Silna i dzielna. Miała na sobie buty, które jej kupiłeś. Mam nadzieję, że jest ci dobrze, gdziekolwiek jesteś – napisała była żona gwiazdora.
- Z wielkim smutkiem możemy potwierdzić śmierć naszego przyjaciela, Anthony’ego Bourdaina – pisali dziennikarze CNN 7 czerwca w oficjalnym komunikacie. – Jego zamiłowanie do podróży, wielkiej przygody, świetnego jedzenia i niezwykłych historii stworzyło z niego fantastycznego autora opowiadań. Jego talent nigy nie przestanie nas zdumiewać. Bardzo za nim tęsknimy. Nasze myśli i modlitwy kierujemy w trym trudnym czasie do jego żony i córki – dodali przedstawiciele stacji.
W śmierci Anthony'ego Bourdaina wykluczono udział osób trzecich. Śledczy nie znaleźli też żadnych śladów, które mogłyby na to wskazywać. Amerykański szef kuchni miał powiesić się samodzielnie, używając paska od szlafroka.